Historia wydarzyła się na początku lipca w Lubartowie. Jeden z mieszkańców hodował koguta. Pewnego dnia niesforny kogut przefrunął przez płot do sąsiada i nie chciał wrócić do swojego kurnika.
Właściciel chcąc odzyskać uciekiniera poszedł do sąsiada i poprosił o oddanie ptaka. – Wówczas sąsiad zaproponował, by kogut pozostał u niego dłużej, gdyż jest potrzebny do pokrycia kur – opowiada mł. asp. Grzegorz Paśnik z policji w Lubartowie.
Po wypełnieniu "misji", kogut miał z powrotem wrócić do swojego gospodarza.
Czas jednak mijał, a kogut nie wracał. Gospodarz postanowił upomnieć się o swojego koguta. – Wówczas dowiedział się od sąsiada, że ptak zdechł – mówi Paśnik.
Mieszkaniec Lubartowa zażądał więc, aby sąsiad zrefundował mu stratę i zapłacił 80 zł za koguta. Ten jednak płacić nie zamierzał. W rezultacie sprawa trafiła na policję.
- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w kierunku przywłaszczenia mienia – informuje policja w Lubartowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?