Siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają w niedzielę w Zawierciu z sąsiadem z ligowej tabeli

Początek sezonu w wykonaniu podopiecznych trenera Massimo Bottiego jest bardzo obiecujący. Lublinianie po siedmiu kolejkach mają na swoim koncie pięć zwycięstw i tylko dwie porażki po tie-breakach z ukraińskim Barkomem Każany Lwów i Projektem Warszawa.

W poprzedniej serii spotkań Bogdanka LUK rozbiła we własnej hali Ślepska Malow Suwałki. Nie dość, że gospodarze wygrali 3:0, to jeszcze praktycznie ani przez moment ich zwycięstwo nie było zagrożone.

Teraz przed żółto-czarnymi wyjazdowe starcie z sąsiadem w tabeli PlusLigi, Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Rywale mają w dorobku także 15 oczek.

– Musimy podchodzić do poszczególnych spotkań z pokorą, ale jednocześnie pewni siebie. Niezależnie od tego czy będziemy grali z faworytem do mistrzostwa Polski, czy z zespołem, który teroetycznie ma walczyć o utrzymanie, to musimy wierzyć w nasze umiejętności. Wydaje mi się, że na początku tego sezonu pokazaliśmy, że możemy powalczyć z każdym. Potwierdziło się to chociażby w przedostatnim spotkaniu w Warszawie, gdzie graliśmy z faworytem, a mecz był bardzo wyrównany – podkreśla Marcin Komenda, rozgrywający lubelskiego zespołu.

Zawiercianie będą mieli znacznie mniej czasu na odpoczynek. Ekipa Aluronu CMC Warta w miniony czwartek grała bowiem mecz w europejskich rozgrywkach, wykonując pierwszy krok w kierunku zakwalifikowania się do 1/8 finału Pucharu CEV. Jurajscy Rycerze pokonali w Sosnowcu Hebar Pazardżik 3:0 i w rewanżu w Bułgarii, który odbędzie się 29 listopada do awansu wystarczą im dwa zwycięskie sety.

Statuetka MVP powędrowała do kapitana zawiercian - Mateusza Bieńka, który w czwartkowym starciu z bułgarskim zespołem zdobył dziesięć punktów dla swojej drużyny.

Transmisję z niedzielnego pojedynku przeprowadzi stacja Polsat Sport.