Lublinianie byli faworytem piątkowej konfrontacji. Podopieczni trenera Massimo Bottiego zajmowali przed tym spotkaniem szóstą pozycję, a radomianie dwunastą.
Czarni pierwszą część rundy zasadniczej zakończyli z bilansem zaledwie dwóch zwycięstw i trzynastu przegranych. Co ciekawe w historii spotkań obu zespołów, cztery razy wygrała ekipa z "Koziego Grodu", a tylko raz rywale.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli gospodarze (5:3), jednak nie cieszyli się długo z prowadzenia. Od tego momentu LUK popisał się serią 5:0 i miał już przewagę pięciu oczek (8:3). W kolejnej fazie premierowej odslony, gdy Damian Schulz pokazał przeciwnikom, jak należy z powodzeniem atakować, przyjezdni byli już na plus siedem (14:7)..
Kolejna udana akcja tego samego zawodnika spowodowała, że LUK wydawało się pewnie kroczył po triumf w tym secie (17:9). Miejscowi poderwali się jeszcze do walki i postawili opór w końcówce partii, doprowadzając do stanu 23:24. Niezawodny Schulz zakończył jednak pewnym atakiem tę część starcia.
Żółto- czarni poszli za ciosem w kolejnej odsłonie, odskakując szybko na 8:4. Gospodarze nie zamierzali kapitulować i w połowie partii złapali kontakt (15:16). Wówczas o przerwę na żądanie poprosił lubelski szkoleniowiec, Massimo Botti. Przyniosło to efekt, bowiem LUK ponownie odskoczył, po bloku Marcina Komendy na Brodie Hoferze. Goście wygrali tego seta 25:22 i byli już bardzo blisko zdobycia kompletu punktów w Radomiu.
Trzeci set to walka punkt za punkt do stanu 9:9.Jako pierwsi przewagę dwóch oczek uzyskali radomianie (11:9). LUK szybko wyrównał, a w połowie seta po bloku Schulza na Hoferze wygrywał 16:14. Gdy Marcin Kania popisał się blokiem na Przemysławie Smolińskim, a za chwilę skończył kontratak, lubelski zespół był coraz bliżej końcowego zwycięstwa (21:17).
Co prawda Czarni zbliżyli się jeszcze na 23:24, ale ostatnie słowo ponownie należało do Schulza, który popisał się kolejnym skutecznym atakiem. Do tego rywale dotknęli siatki i to oznaczało zakończenie meczu.
Enea Czarni Radom – Bogdanka LUK Lublin 0:3 (23:25, 22:25, 23:25)
Czarni: Ostrowski 2, Hofer 7, Buszek 2, Todorovic 2, Meljanac 9, Rajsner 6, Maciej Nowakowski (libero) oraz Formela 13, Gomółka 9, Smoliński 3, Gniecki 2. Trener: Waldo Kantor
LUK: Komenda 2, Kania 7, Ferreira 11, Brand, Schulz 19, Hudzik 7, Hoss (libero) oraz Krysiak, Malinowski, Wachnik 8. Trener: Massimo Botti
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?