Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze LUK Lublin po raz drugi w tym sezonie nie sprostali ekipie Stali Nysa

Krzysztof Szuptarski
Wojciech Szubartowski
Siatkarze LUK Lublin po raz drugi w tym sezonie przegrali z ekipą Stali Nysa. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza podobnie jak w pierwszej rundzie w hali Globus nie zdołali ugrać nawet seta, ulegając rywalom tym razem na wyjeździe 0:3. Poniedziałkowy pojedynek zakończył 25. kolejkę PlusLigi. Po statuetkę MVP sięgnął zawodnik gospodarzy Marcin Komenda.

W premierowej odsłonie gospodarze od początku przejęli inicjatywę, wychodząc na prowadzenie 4:0. Lublinianie cały czas gonili rywali i udało im się nawet trzykrotnie zbliżyć na zaledwie jedno oczko. Od stanu 16:15 dla nyszan, miejscowi zaczęli stopniowo odskakiwać, wygrywając ostatecznie tę część gry 25:18 po asie serwisowym Wassima Ben Tary. Goście w pierwszym secie mieli spory problem w przyjęciu, co powodowało stratę punktów nie tylko z zagrywki, ale także skutkowało słabym rozegraniem.

Drugą partię ponownie lepiej rozpoczęli gospodarze (5:2, 10:6, 15:11). Od tego momentu lubelski zespół zdobył cztery punkty z rzędu i na tablicy wyników pojawił się remis 15:15. W końcówce seta, gdy Marokańczyk Zouheir El Graoui popsuł zagrywkę, LUK przegrywał tylko 19:20. W końcowych fragmentach drugiej odsłony znacznie lepiej prezentowali się miejscowi, wygrali tę partię 25:21 i objęli prowadzenie w całym meczu 2:0.

W kolejnym secie LUK po bloku na Ben Tarze LUK wyszedł co prawda na prowadzenie 3:1, ale za chwilę był już remis 3:3. Do końca trwała niezwykle wyrównana walka, a żółto-czarni po udanym ataku Jakuba Wachnika mieli nawet piłkę setową (24:23). Po przerwie dla trenera Stali Daniela Plińskiego atak po bloku w aut skończył jednak Ben Tara (24:24) i o losach tej partii musiała zadecydować gra na przewagi.

Goście mieli jeszcze trzy piłki setowe (25:24, 26:25, 28:27), jednak nie wykorzystali szansy na triumf w tej części gry i odwrócenie losów meczu. Przy stanie 29:28 dla Stali, Wachnik posłał piłkę po skosie w aut i to gospodarze mogli cieszyć się z kompletu punktów.

Stal Nysa - LUK Lublin 3:0 (25:18, 25:21, 30:28)

Stal: Komenda 2, El Graoui 13, Zajder 6, Ben Tara 22, Kwasowski 7, M'Baye 6, Dembiec (libero) oraz Szwaradzki, Dębski 1, Bućko 2. Trener: Daniel Pliński

LUK: Stajer 7, Pająk 2, Włodarczyk 10, Nowakowski 7, Filipiak 11, Jóźwik, Watten (libero) oraz Wachnik 7, Gregorowicz (libero). Trener: Dariusz Daszkiewicz

Sędziowali: Marcin Weiner, Marek Budzik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski