Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze LUK Lublin pokonali w hali Globus drużynę Cerrad Enea Czarni Radom. Zobacz zdjęcia

Krzysztof Szuptarski
Wojciech Szubartowski
Siatkarze LUK Lublin odnieśli czwartą wygraną z rzędu. Beniaminek pokonał tym razem w hali Globus ekipę Cerrad Enea Czarni Radom 3:1, w meczu 10. kolejki PlusLigi. Lublinianie sprawili miły prezent trenerowi Dariuszowi Daszkiewiczowi, który w tym dniu obchodził swoje urodziny. MVP meczu został zawodnik gospodarzy Jan Nowakowski.

Lublinianom w starciu z radomianami nie wyszedł tylko drugi, przegrany set. W pozostałych trzech pewnie kontrolowali jednak przebieg spotkania i zasłużenie wygrali za trzy punkty. Drużyna beniaminka dobrze funkcjonowała w bloku, w polu serwisowym oraz była zdecydowanie skuteczniejsza w atakach.

Gospodarze świetnie rozpoczęli potyczkę z radomianami, odskakując szybko rywalom w premierowej odsłonie po podwójnym bloku na 6:1. Team trenera Dariusza Daszkiewicza stopniowo powiększał swoją przewagę, która w połowie tej części gry wyniosła dziesięć oczek (16:6). Ostatecznie pierwszy set zakończył się wysoką wygraną miejscowych 25:13.

Druga partia była wyrównana do stanu 9:9, gdyż kolejny okres gry lubelski zespół wygrał 3:0, odskakując na 12:9. Chwilę potem po autowym ataku rywali, LUK prowadził już 16:12. Radomianie nie poddawali się jednak i to oni zdobyli tym razem cztery punkty z rzędu, doprowadzając do remisu 16:16. W kolejnych akcjach lepiej radzili sobie również goście, którzy wypracowali sobie trzy oczka zaliczki w końcowej fazie tego seta (20:17) i nie dali się już dogonić beniaminkowi. Drużyna trenera Jakuba Bednaruka wyrównała tym samym stan meczu. 

Set numer trzy miał nieco podobny przebieg do pierwszego, bowiem to lublinianie w jego początkowej fazie mieli cały czas kilka punktów przewagi (8:4, 12:6). W kolejnych akcjach na boisku także dominowali miejscowi, którzy nie pozwalali radomianom na odrabianie strat. Przewaga zespołu z Koziego Grodu w tym secie była wyraźna i nawet chwilowe przestoje nie zmieniały obrazu widowiska. Ta część gry zakończyła się triumfem gospodarzy 25:18 i w efekcie objęli oni prowadzenie w całym starciu 2:1.

Beniaminek poszedł za ciosem w czwartej i zarazem ostatniej partii, odskakując szybko na 10:2 po serii znakomitych zagrywek lubelskiego rozgrywającego Grzegorza Pająka. Goście nie byli w stanie już nawiązać walki z będącym na fali "żółto-czarnymi", którzy rozbili ekipę Cerradu Enea Czarnych 25:14. Ostatni punkt zdobył blokiem Wojciech Sobala, pieczętując pewny triumf miejscowych.

LUK Lublin po tym zwycięstwie awansował na siódmą pozycję w tabeli PlusLigi. Drużyna trenera Dariusza Daszkiewicza po dziesięciu rozegranych meczach ma na koncie 14 pkt. (5 wygranych i 5 przegranych).

LUK Lublin – Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (25:13, 22:25, 25:18, 25:14)

LUK: Nowakowski 13, Wachnik 10, Filipiak 15, Sobala 11, Pająk 5, Włodarczyk 14, Watten (libero) oraz Romać 1, Gniecki, Gregorowicz (libero). Trener: Dariusz Daszkiewicz

Czarni: Lemański 9, Berger 6, Faryna 17, Ademar Santana 2, Parkinson, Nowak, Nowowsiak (libero) oraz Kędzierski, Rusin 7, Gąsior, Warda 4, Firszt 6. Trener: Jakub Bednaruk

Sędziowali: Marek Budzik, Marek Lagierski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski