– W tej lidze każdy z każdym może wygrać. Dyspozycja dnia decyduje o tym, kto punktuje. Do końca pierwszej rundy zostało jeszcze kilka meczów i chcemy w nich zwyciężyć, aby do drugiej rundy przystąpić bez zbędnej nerwowości – mówi Witold Chwastyniak, szkoleniowiec świdniczan.
Gospodarze wygrali dwa pierwsze sety na przewagi i nic nie wskazywało, że rywale wywiozą punkty ze Świdnika. Częstochowianie wyrównali jednak stan meczu i zwycięzcę musiał wyłonić tie-break.
Od początku tie-breaka trwała zacięta walka, a pod siatką nie brakowało emocji i obie drużyny nie odpuszczały. Przed zmianą stron goście prowadzili 8:6, ale miejscowi za sprawą asów serwisowych Kamila Kosiby wyszli na prowadzenie 12:11. Ostatnie cztery punkty zdobyła jednak ekipa z Częstochowy i mogła cieszyć się z triumfu.
MKS Avia Świdnik – Exact Systems Norwid Częstochowa 2:3 (27:25, 26:24, 12:25, 22:25, 12:15)
Avia: Kosiba 18, Siwicki 6, Obermeler 5, Rećko 26, Błądziński 1, Matula 2, Kuś (libero) oraz Machowicz, Walawender, Walczak 1, Hukel 6, Toma. Trener: Witold Chwastyniak
Norwid: Borkowski 25, Schmidt 13, Graham 9, Gibek 13, Kogut 6, Kowalski 1, Takahashi (libero) oraz Kryński 2, Sługocki 13, Popiela 1, Sobański. Trener: Leszek Hudziak
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?