Skończyły się prace na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie związane z nasadzaniem zieleni. Kierowcy odzyskali jeden pas

Prezent „pod choinkę” dla zmotoryzowanych lublinian. W środę (23 grudnia) tuż po południu kierowcy odzyskali jeden pas ruchu na Krakowskim Przedmieściu. Chodzi o ten położony przy chodniku po nieparzystej, północnej stronie ulicy. Od połowy listopada był wyłączony z użytkowania. Wykorzystywali go jako zaplecze budowy robotnicy sadzący drzewa i krzewy na odcinku od 3 Maja do Ewangelickiej. Przebudowywany był też chodnik dla pieszych wraz z miejscami parkingowymi dla samochodów.

Zmiany na Krakowskim Przedmieściu miały na celu powiększenie obszarów zielonych w ścisłym centrum Lublina. – To powrót do dawnej formy wykorzystania tego terenu, w przeszłości istniał tu bowiem szpaler dużych drzew, który dodawał charakteru temu miejscu – tłumaczy Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina.

Prace wykonano na odcinku liczącym ok. 200 metrów. Posadzono tam 13 lip drobnolistnych i 700 krzewów ozdobnych (róże i irgi błyszczące). Wcześniej zniknęły z tego miejsca betonowe donice z drzewami, które stały tu przez pięć lat.

Prace dotyczyły nie tylko zieleni. Objęły też przebudowę chodników, łącznie z miejscami parkingowymi. Te ostatnie skoncentrowano głównie przed siedzibą Sądu Okręgowego. Kierowcy mają teraz do dyspozycji 14 miejsc, w tym 2 dla osób z niepełnosprawnościami. To prawie dwa razy mniej niż przed zmianami (było 27 „postojówek”).

– Nie udało się jeszcze wymalować - opady deszczu i wilgotna kostka brukowa - linii wyznaczających miejsca parkingowe – mówi Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza. I dodaje, że prace będą wykonane gdy poprawi się aura. Roboty kosztowały ratusz ok. 900 tys. zł.

Wiosną 2021 r. kierowcy znowu mogą się spodziewać utrudnień na Krakowskim Przedmieściu. Powód? – Przeprowadzone zostaną prace przy remoncie jezdni – zapowiada Góźdź.