- Było już po godz. 2 w nocy, kiedy obudzili mnie policjanci. Powiedzieli, że mam uszkodzony samochód - opowiadał nam wczoraj Janusz Filipek.
Wandal uszkodził jego renault zaparkowane pod blokiem. - Byłem bardzo zdziwiony, bo dopiero policjanci poinformowali mnie, że ktoś strzelał do mojego auta z wiatrówki - dodaje pan Janusz.
Wandal uszkodził w sumie pięć aut. Samochody mają porozbijane światła i lusterka. Śrut porysował karoserie. - Do właścicieli trzech pojazdów funkcjonariuszom jeszcze nie udało się dotrzeć. Wiem, że jeden z sąsiadów jest jeszcze na urlopie - informuje nasz informator.
Jeszcze tej samej nocy policjanci zatrzymali snajpera. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec ul. Startowej. - Pewnie zrobił to po pijanemu. Normalni ludzie tak się nie zachowują - irytuje się pan Janusz.
- Właściciele dwóch uszkodzonych samochodów wycenili straty na 3,5 tys. zł - wyjaśnia mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Zatrzymany 29-latek będzie odpowiadał za niszczenie mienia - dodaje. Zgodnie z prawem grozi za to nawet pięć lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?