Snooker. Talent z Lublina, 12-letni Michał Szubarczyk, podwójnym mistrzem Polski

– Było ciężko, ponieważ wszyscy zawodnicy byli naprawdę dobrze przygotowani i turniej stał na wysokim poziomie. Padły wysokie brejki, a kilka osób poprawiło swoje życiówki – mówi Michał. – Poza jednym wyjątkiem, byłem najmłodszy w całej stawce. Chyba nikt nie spodziewał się, że oba turnieje wygra 12-latek – dodaje.

Zmagania odbyły się w Lublinie. Pierwszego dnia gracze rywalizowali o tytuł w kategorii U18. Rywalem Michał w finale był 16-letni Sebastian Milewski z Warszawy. Reprezentant gospodarzy pewnie triumfował 3:0.

– Stres był taki sam, jak przed każdym ważnym turniejem, ale kiedy zacząłem grać to, głowa uspokoiła się. Mogłem więc w pełni skoncentrować na tym, co mam zrobić przy stole – wyjaśnia mistrz kraju.

Nazajutrz Michał Szubarczyk rozegrał kolejny finał, tym razem w kategorii do lat 21. W nim zmierzył się z 13-letnim Jakubem Zakrzewskim z Konstantynowa Łódzkiego, z którym w fazie grupowej przegrał. Starcie o złoto posłużyło za udany rewanż, bo Michał wygrał 3:1, dopisując tym samym do rubryki z osiągnięciami kolejny tytuł.

Chłopiec przygodę ze snookerem rozpoczął, gdy miał 6.5 roku. Od tego czasu na arenie krajowej wygrał wiele. Jeśli chodzi o starty międzynarodowe, dopiero zaczyna brać w nich udział. Podczas mistrzostw Europy do lat 16 zajął dziewiąte miejsce. Problemem są jednak fundusze. Koszty pasji Michała finansują jego rodzice.

– Michał ma 13 medali mistrzostw Polski. Przy takich osiągnięciach w innych dyscyplinach sportu zawodnik otrzymuje stypendia i nagrody finansowe od prezydenta miasta, marszałka województwa czy z Ministerstwa Sportu. Dotychczas mój syn nie otrzymał nawet złotówki, bo snooker nie jest sportem olimpijskim. Tak samo jest w poolbilardzie, w którym Michał też ma tytuł mistrza Polski z tego roku. Niestety jesteśmy zdani na siebie. Jest to smutna i deprymująca rzeczywistość – wyjaśnia pan Kamil Szubarczyk – tata i jednocześnie trener Michała.

W przyszłorocznych mistrzostwach Europy do lat 16 celem Michała będzie już medal. Ważnym elementem przygotowań są zmagania międzynarodowe. Za trzy tygodnie rusza cykl turniejów w Anglii, Niemczech, Szwecji i Bułgarii. Do Skandynawii, dzięki internetowej zbiórce, 12-latek pojedzie. Reszta miejsc to duży znak zapytania.

– Turnieje zagraniczne niestety przekraczają nasze możliwości. W tym roku dzięki wsparciu jednej z lubelskich fundacji wzięliśmy udział w dwóch. Dodatkowo Polski Związek Snookera i Bilarda Angielskiego sfinansował wyjazd na mistrzostwa Europy do lat 16, podczas których Michał zajął dziewiąte miejsce. Możemy liczyć jeszcze tylko na prywatnych darczyńców. Uruchomiliśmy nawet zrzutkę... Nie tak powinna wyglądać promocja sportu – kończy pan Kamil.