Sparingowa wygrana Górnika Łęczna z FC Voluntari, drużyną rumuńskiej ekstraklasy

Rumunii byli zdecydowanie najsilniejszym sparingpartnerem Górnika w tym okresie przygotowawczym. W wyjściowym składzie łęcznian pojawili się zawodnicy, z którymi klub w ostatnim czasie podpisał kontrakty, Victor Lykhovydko oraz Marcin Biernat.

30-letni Ukrainiec związał się roczną umową z opcją przedłużenia na kolejny sezon. Nowy obrońca Górnika ostatnio reprezentował FK Minaj. Drużynę tę opuścił po wybuchu wojny i grał w naszym kraju, w Narwi Ostrołęka. Marcin Biernat również jest obrońcą i także podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia. 30-latek w przeszłości występował w kilku klubach na poziomie pierwszej ligi, ostatnio w Górniku Polkowice. W wyjściowej jedenastce sparing rozpoczął również jeden piłkarz testowany. Był nim 20-letni Bartosz Zynek.

O ile w poprzednich spotkaniach łęcznianie w pierwszych połowach wyraźnie dominowali i stwarzali sobie wiele bramkowych sytuacji, tak tym razem, to rywale przeważali na boisku. Rumunii dłużej utrzymywali się przy piłce i często podchodzili pod pole karne Górnika. Defensorzy od początku musieli być bardzo czujni.

Już w 3. minucie piłkarze FC Voluntari mogli cieszyć się z prowadzenia. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego lot piłki przedłużył głową Ulrich Meleke, a nieco przypadkowy strzał oddał Lorand Levente Fulop. Łęcznian uratował słupek.

W 16. minucie przed dobrą okazją znalazł się Adam Nemec, który wykorzystał potknięcie się Biernata. Jego strzał był jednak zbyt lekki i nie sprawił kłopotów Maciejowi Gostomskiemu.

Górnik długo nie miał klarownych sytuacji. Aż do 35. minuty. Z rzutu wolnego na bliższy słupek dośrodkował Łukasz Szramowski. Wydawało się, że piłkę głową strącił jeszcze Lykhovydko, ale ostatecznie gol przypisany został pomocnikowi Górnika.

Dwie minuty później Szramowski zainicjował kolejną akcję. Przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym odegrał ją do testowanego Bartosza Zynka. Ten z wysokości narożnika pola karnego mocno uderzył, ale strzał zablokował jeden z rywali. Podbita piłka leciała w stronę bramki i spadając… odbiła się od słupka.

Na drugą połowę Górnik wyszedł bez zmian, a w 61. minucie po raz drugi wykorzystał stały fragment gry. Tym razem do rzutu wolnego podszedł Alex Serrano, ale zamiast dośrodkowania, zagrał krótko do Sergieja Krykuna, a ten wstrzelił piłkę, którą do bramki skierował debiutant, Marcin Biernat.

Rumunii szybko odpowiedzieli bramką kontaktową, ale duży współudział przy niej mieli łęcznianie. W 71. minucie z rzutu wolnego dośrodkował George Merloi, ale piłkę pewnie złapał Gostomski. Bramkarz Górnika natychmiast wypuścił ją do Szramowskiego, który zbyt długo zwlekał z jej przejęciem i piłką zabrał Merloi. Mimo asysty obrońców oddał celny strzał.

W ostatnich minutach swojej szansy próbował Patryk Pierzak, ale jego uderzenie głową bez trudu obronił golkiper FC Voluntari. W samej końcówce Rumunii oblegali łęczyńską bramkę, jednak wyrównująca bramka nie padła.

Za tydzień, 9 lipca, Górnik rozegra ostatnią grę kontrolną. W Łęcznej zmierzy się z drugoligowym Motorem Lublin. Rozgrywki Fotuna 1. ligi zielono-czarni rozpoczną 17 lipca, wyjazdowym meczem z Puszczą Niepołomice.

Górnik Łęczna – FC Voluntari 2:1 (1:0)

Bramki: Szramowski 35, Biernat 61 – Merloi 71

Górnik: Gostomski – Biernat, Turek, Szramowski (77 Kwiatkowski), testowanny (61 Lokilo), Mak (61 Pierzak), Lykhovydko (85 Szałachowski), de Amo, Drewniak (85 Tkacz), Krykun, Serrano. Trener: Marcin Prasoł

FC: Valceanu (46 Rimniceanu) – Ricardinho, Meleke (62 Armaș), Matricardi (62 Andreș), Costin (62 Ilie), Rața (62 Tavares), Raduț (62 Voican), Fulop (46 Florea), Lopes (62 Merloi), Marrone (62 Stan), Nemec (62 Munteanu). Trener: Ciobotariu Liviu