Tego mogli się dowiedzieć uczestnicy sobotniego spotkania z astronomią w Dworku Wincentego Pola przy ul. Kalinowszczyzna w Lublinie. Prowadzący je Wiesław Krajewski z Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii przyznał, że obserwowanie nieba latem bywa trudne. - Mamy najkrótsze noce w roku, więc czasu na obserwację astronomiczną jest bardzo mało. Po drugie, noce są dosyć jasne, bo niebo nie ściemnia się do końca - tłumaczył.
Przyznał, że w mieście dostrzeżemy tylko nieliczne obiekty. Jeśli liczymy na lepsze widoki powinniśmy wyjechać na prowincję, a z obserwacjami zaczekać co najmniej do godz. 22. A czego możemy wypatrywać na lipcowym niebie?
Po pierwsze, nad południowym horyzontem powinniśmy dostrzec bardzo jasną gwiazdę o nazwie Antares. Jeśli skierujemy wzrok na wschód w oczy powinny się rzucić nam trzy kolejne bardzo jasne ciała niebieskie. To gwiazdy: Wega (jest najjaśniejsza, położona najwyżej), Altair i Deneb. - To trzy charakterystyczne gwiazdy nieba letniego. Razem tworzą tzw. trójkąt letni - tłumaczył w sobotę Krajewski.
Lipiec i sierpień to też dobry czas na obserwowanie Drogi Mlecznej. - To delikatne pasmo zauważymy jedak tylko jeśli wyjedziemy za miasto - zaznaczył. Po niebie "wędruje" też Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Nawet niewprawiony obserwator może ją dostrzec gołym okiem. - Stacja sunie majestatycznie przez niebo od zachodu na wschód. Choć widziałem to wielokrotnie to lubię na to patrzeć. Państwa też namawiam - mówił Krajewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
