MKTG SR - pasek na kartach artykułów

SPR Lublin: pieniądze za grę będą leżały na parkiecie

Krzysztof Nowacki
Lubelskie szczypiornistki będą niedługo grały według nowych zasad?
Lubelskie szczypiornistki będą niedługo grały według nowych zasad? Karol Wiśniewski
Informowaliśmy już o nowej bramkarce w kadrze SPR Weronice Mieńko, pozyskanej ze Zgody Ruda Śląska oraz o problemach z Alesią Mihdaliovą. Wspomnieliśmy także, że klub jest bliski porozumienia z Białorusinką Valentiną Nestsiaruk, ale umowa obowiązywałaby dopiero od czerwca. Jeżeli natomiast chodzi o kontrakty u obecnych piłkarek mistrza kraju, to potrzebne będą zmiany. Wynikają one z przepisów prawa i nowego spojrzenia władz klubu na obowiązki zawodniczek.

Pomijając nieobecność na poświątecznych treningach Mihdaliovej, pozostałe szczypiornistki zadeklarowały chęć dalszej gry w Lublinie. - Jesteśmy ze wszystkimi po rozmowach i wszystkie wycofały pisma, które złożyły w klubie na początku grudnia (dotyczące możliwości rozwiązania kontraktów - red.). Zgodnie z umowami wypłaciliśmy im wynagrodzenie za grudzień i sądzimy, że będzie nas stać na wypłacanie pensji do końca sezonu, czyli do maja. Żadna zawodniczka nie oświadczyła nam, że odchodzi - twierdzi prezes Henryk Stefanek.

Prawdopodobnie jednak wszystkie kontrakty będą renegocjowane. - Dotychczas nic w tym temacie nie robiliśmy, ponieważ dopiero tuż przed sylwestrem przywieźliśmy dokumentacje z klubu. Trwają teraz sprawy prawne. Okazuje się, że kontrakty były podpisane niezgodnie z prawem. Podane były w nich np. kwoty netto, a tak nigdy się nie robi. Są przecież podatki, które trzeba odprowadzać - mówi Stefanek.

Piłka ręczna: zmiany i wzmocnienia w SPR Lublin

Nowe władze klubu chcą również zmobilizować zawodniczki do cięższej pracy i ustalić honoraria na podstawie ich wkładu w sukcesy drużyny. - Chcemy, żeby pieniądze były na boisku, a nie były zagwarantowane na cały sezon w jednakowej kwocie. Powoduje to, że przy mniej ambitnych sportowo zawodniczkach, nieważne czy grają i dają z siebie wszystko, czy siedzą na ławce, to mają takie samo wynagrodzenie. To było trochę niesprawiedliwe. Będziemy zastanawiali się nad nową konstrukcją kontraktów, ale czy to nastąpi już teraz, czy po sezonie, tego jeszcze nie wiemy - przyznaje prezes.

Tak naprawdę kwoty zapisane w kontraktach, zapowiadane wzmocnienia i sportowa przyszłość zespołu uzależniona są od pozyskania sponsora. - Jestem realistą i dopóki umowa nie zostanie podpisana, to trudno jest mi się wypowiadać na ten temat. Ja nie prowadzę negocjacji, ta sprawa jest po stronie miasta jako głównego udziałowca spółki. Teraz był trudny okres na takie decyzje, ale pewnie w jakimś czasie one się pojawią. Klub bez sponsora nie da rady się utrzymać - przyznaje Stefanek.

Nieoficjalnie mówi się o Polskiej Grupie Energetycznej, której członkiem zarządu w lutym został obecny prezydent Lublina Krzysztof Żuk. To właśnie prezydent był zwolennikiem przejęcia klubu przez WSSP, deklarując przy tym pomoc w znalezieniu sponsora.

Najbliższy mecz lublinianki zagrają w niedzielę 9 stycznia w Elblągu. Do potyczki ze Startem przystapią już być może pod nową nazwą SPR AZS Pol Lublin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski