Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stara miłość zardzewieje. Lublin pokochał kłódki miłości

PAF
Jeszcze trzy lata temu kłódek było kilka, dziś jest kilkadziesiąt i wciąż przybywają nowe.
Jeszcze trzy lata temu kłódek było kilka, dziś jest kilkadziesiąt i wciąż przybywają nowe. Anna Kurkiewicz
Podczas gdy inne europejskie miasta mają dość kłódek miłości wieszanych na mostach, Lublin pod tym względem intensywnie się rozwija.

W 2011 roku, kiedy pisaliśmy po raz pierwszy o modzie na wieszanie na mostku w Ogrodzie Saskim kłódek symbolizujących miłość lub przyjaźń, było ich tam kilka. Teraz jest kilkadziesiąt i niemal co dzień wieszane są nowe.

Każda kłódka opowiada inną historię. Kinga i Mert wygrawerowali na swojej "sonsuza dek arkada", co po turecku znaczy "przyjaciele na zawsze". Aleksandra i Emilka w 2013 roku obiecywały sobie: "nigdy cię nie opuszczę", ktoś podpisał się pseudonimami: Słoneczko i Promyczek. Na niektórych widnieją tylko inicjały pary. Najstarsza jest z 2008 roku, zawiesili ją Milena i Piotrek. Podobno żeby kłódka przyniosła szczęście, kluczyk trzeba wrzucić do stawu, nad którym zbudowany jest mostek. - Nasi znajomi powiesili tu już swoje kłódki i my też to zrobimy. Na swojej chcemy wygrawerować swoje imiona i datę, tylko tyle - mówią dwudziestolatkowie Damian i Ela, których spotkaliśmy wczoraj w Ogrodzie Saskim, gdy przymierzali się do wieszania swojego symbolu miłości.

Ale szał na kłódki miłości innym miastom odbił się czkawką. Paryż zastanawiał się, czy nie wprowadzić kar za wieszanie kłódek na Pont des Arts, bo liczony w tonach ciężar tysięcy kłódek powodował uszkodzenie konstrukcji. W końcu władze postanowiły zakochanych nie karać, ale namawiać do robienia w zamian pamiątkowych zdjęć. Mniej wrażliwi na przejawy miłości byli rzymscy urzędnicy, którzy nakazali odcięcie ciężkich pamiątek z Ponte Milvio, w obawie, że most zawali się pod ich ciężarem. Podobny los spotkał kłódki na moście Tumskim we Wrocławiu i olsztyńskim moście Jana nad Łyną. Co, jeśli kłódki zaczną zagrażać mostkowi w Saskim? Damian i Ela mają na to prostą odpowiedź: - I tak powiesimy nową. W końcu wiesza się je po to, by za kilkadziesiąt lat wrócić na to miejsce i ze wzruszeniem oglądać zardzewiałą już kłódkę, którą wieszaliśmy będąc młodymi ludźmi - tłumaczą.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski