Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Start Lublin przegrał po dogrywce w Zielonej Górze z Zastalem w rozgrywkach ENBL

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
archiwum
W trzecim meczu w European North Basketball League koszykarze Polskiego Cukru Startu doznali pierwszej porażki. Po środowym zwycięstwie z rywalem z Kosowa, w czwartek lublinianie przegrali w Zielonej Górze po dogrywce z Zastalem 88:94.

Lubelska drużyna, formalnie występująca w tym spotkaniu w roli gospodarza, rozpoczęła potyczkę mocnym akcentem. Po punktach zdobytych przez Alena Hadzibegovica, Start odpowiedział serią 11-0. W 4. minucie Troy Barnies po raz trzeci trafił za trzy punkty i czerwono-czarni prowadzili 14:5. Najwyższą przewagę w tej kwarcie, różnicą 10 punktów, lublinianie uzyskali w 8. minucie (21:11). Końcówka należała jednak do zielonogórzan, którzy szybko zbliżyli się na punkt.

W połowie drugiej kwarty Zastal znowu tracił tylko jeden punkt (31:30), ale wtedy w ciągu 30 sekund dwa razy z dystansu celnie przymierzył Mateusz Dziemba. Rywale cały czas trzymali się blisko, jednak nie potrafili odzyskać prowadzenia. Pod koniec kwarty ponownie zbliżyli się na jeden punkt i na przerwę zespoły schodziły przy prowadzeniu Startu 45:44. Ponad połowę punktów czerwono-czarnych zdobył duet Dziemba (13) – Barnies (11).

Zespół z Zielonej Góry wyszedł w końcu na prowadzenie w 23. minucie. Przemysław Żołnierewicz przeprowadził akcję 2+1, a potem punkty dołożył jeszcze Bryce Alford i Zastal wygrywał 57:52. Podopieczni trenera Artura Gronka wciąż jednak pozostawali w grze i po 30 minutach lepsi byli rywale, ale tylko o… jeden punkt – 68:67. W lubelskiej ekipie bezbarwny był Sherron Dorsey-Walker, który nie trafił żadnego z czterech rzutów z gry, a jedyne punkty zdobył z linii rzutów wolnych.

Po trzech kwartach najlepszym strzelcem Startu był Barnies. Amerykanin piątym celnym rzutem zza linii 6,75 m rozpoczął ostatnią część meczu. Niestety, sześć kolejnych punktów zdobyli zielonogórzanie. Mecz niemal do samego końca nie był jednak rozstrzygnięty. W połowie ostatniej kwarty Barnies dwa razy przymierzył z dystansu i lublinianie odzyskali prowadzenie (79:77).

Na minutę przed końcem był remis 83:83 i żadnej z drużyn nie udało się już zdobyć decydujących punktów. O zwycięstwie rozstrzygnąć musiała więc dogrywka. Dodatkowe pięć minut gry czerwono-czarni rozpoczęli „trójką” Dziemby oraz dwoma punktami Barnies’a. Później był już jednak tylko gorzej. Lublinianie nie potrafili trafić do kosza, a rywale zaliczyli serię 13-0 i wygrali 94:88.

Zaplanowany w terminarzu Energa Basket Ligi na 23 grudnia mecz Startu z Twardymi Piernikami Toruń został przełożony na inny termin. Najbliższe spotkanie czerwono-czarni zagrają 29 grudnia w Dąbrowie Górniczej z MKS.

Polski Cukier Start Lublin – Zastal BC Zielona Góra 88:94 d (23:22, 22:22, 22:24, 16:15, d 5:11)

Start: Barnies 27, Dziemba 17, Cleveland 13, Klavs 12, Smith 11, Młynarski 4, Szymański 2, Dorsey-Walker 2, Pelczar. Trener: Artur Gronek

Zastal: Zecevic 22, Kutlesic 20, Hadzibegovic 16, Alford 13, Żołnierewicz 9, Brewton 9, S. Wójcik 5, Trubacz. Trener: Olivier Vidin

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski