Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stracona szansa Wisły. Puławianie tylko zremisowali w Stalowej Woli

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(W Puławach na wygraną czekają łącznie pięć i pół miesiaca)
(W Puławach na wygraną czekają łącznie pięć i pół miesiaca) fot. Marcin Radzimowski
Po 40 minutach zaległego starcia Stali Stalowa Wola z Wisłą Grupa Azoty Puławy tablica pokazywała wynik 0:2. Zanosiło się na pierwszy triumf pod wodzą zatrudnionego w styczniu trenera Mikołaja Raczyńskiego i wydostanie się ze strefy spadkowej. Zanosiło… A skończyło się remisem 2:2.

Biało-niebiescy nie byli faworytem spotkania z wyżej notowaną drużyną z Podkarpacia, ale wiedzieli, że tylko zwycięstwo wywinduje ich ponad kreskę, na 14. miejsce w stawce.

I w 27. minucie w wirtualnej tabeli tak właśnie było. Po szybkiej kontrze z piłką w polu karnym rywali znalazł się Mateusz Klichowicz. Napastnik bardzo przytomnie zachował się w „szesnastce” gospodarzy. W pędzie zgrał futbolówkę do środka, nieco ją przy tym wycofując, wprost do Macieja Bortniczuka. Ten zdecydował się na strzał bez przyjęcia, a stojący między słupkami Stali Wojciech Muzyk nie miał nic do powiedzenia (0:1).

Niecały kwadrans później Bortniczuk wcielił się w rolę asystenta. Akcja przypominała nieco bilard. Pierwszą centrę z głębi pola w wykonaniu Kamila Kargulewicza wybiła defensywa Stali, ale momentalnie próbę kolegi ponowił Bortniczuk. Piłka minęła obronę i w sytuacji oko w oko z golkiperem Stali znalazł się Piotr Giel. Pozyskany zimą snajper przymierzył od razu z powietrza, zdobywając tym samym swoje trzecie trafienie dla klubu z Puław, który wygrywał już 2:0.

Tuż przed przerwą ładnie z piłką w pole karne Wisły między dwóch jej graczy zabrał się Bartosz Pioterczak. Upadł, a sędziujący Patryk Świerczek podyktował Karnego. Bramkę kontaktową zdobył Adam Imiela (1:2).

Po zmianie stron przez długi okres na boisku wiele się nie działo. W ostatnich dziesięciu minutach gospodarze postanowili wszystko postawić na jedną kartę. Blisko, w 81. minucie, wykorzystania ich ryzyka byli goście. Kontratak biało-niebieskich strzałem z około 16. metrów kończył Kargulewicz. Zabrakło centymetrów.

Gdy wydawało się, że puławianie wygrają pierwszy raz pod wodzą trenera Raczyńskiego, wtedy z lewej strony dośrodkowanie posłali rywale, a pojedynek powietrzny z Danianem Pavlasem wygrał Jakub Banach (2:2), ustalając tym samym końcowy rezultat, bo choć ostatnie fragmenty były naprawdę ciekawe, to żadne bramki już nie padły.

Po 24. kolejkach Wisła, z dorobkiem 26 punktów, zajmuje miejsce w strefie spadkowej (15). Do bezpiecznej, 14. pozycji, traci oczko. Stal walczy o awans, znajduje się na miejscu w strefie barażowej (35 pkt i szósta lokata).

W niedzielę biało-niebiescy powalczą na Śląsku. Rywalem Wisły będzie bowiem Polonia Bytom, która ma zaledwie cztery oczka więcej od graczy „Dumy Powiśla”. Spotkanie będzie bardzo ważnym dla losów dolnej części tabeli. Czy puławianie przełamią się i sięgną po pierwszy komplet punktów pod wodzą trenera Raczyńskiego (dotychczas cztery remisy i porażka)?

Na zwycięstwo drużyna z Lubelszczyzny czeka jednak znacznie dłużej, bo od 7 października i pokonania Olimpii Grudziądz 3:1. Od tego czasu w dwunastu kolejnych spotkaniach triumfować nie udało się jej ani razu.

Stal Stalowa Wola – Wisła Grupa Azoty Puławy 2:2 (1:2)

Bramki: Imiela 45 (k), Banach 86 – Bortniczuk 27, Giel 40

Stal: Muzyk – Furtak, Soszyński, Imiela (65 Sukiennicki), Maluga (46 Górski), Pioterczak (72 Chełmecki), Mydlarz, Banach, Ziarko, Strózik (46 Klisiewicz), Kowalski (65 Urban). Trener: Mateusz Pietrzykowski

Wisła: Mielcarz – Flak, Wiech, Seweryś (76 Kaczorowski), Pavlas, Skałecki (58 Noiszewski), Puton, Bortniczuk, Klichowicz (85 Nojszewski), Kargulewicz, Giel (76 Kumoch). Trener: Mikołaj Raczyński

Żółte kartki: Mydlarz, Banach – Giel, Pavlas, Skałecki

Sędzia: Patryk Świerczek (Brzesko)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski