Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż pożarna: Zwłok zabitego szukamy w Wieprzu po omacku

Marcin Koziestański
pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Nie pomogła pomoc ekipy, która odnalazła w Warcie zwłoki Ewy Tylman ani obniżenie wody w rzece. Ciała zabitego pod Łęczną nie odnaleziono.

Nadal trwają poszukiwania zwłok 36-latka spod Łęcznej. Mężczyzna zginął z rąk konkubiny i jej drugiego partnera. Do tragedii doszło przed świętami. Para zadała swojej ofierze kilkadziesiąt ciosów nożem i wrzuciła zwłoki do Wieprza.

W ub. tygodniu pisaliśmy, że prokuratura dała sobie jeszcze tydzień na poszukiwania. Jak zdradził nam Paweł Banach, szef Prokuratury Rejonowej w Lublinie, zwłok jednak nie udało się odnaleźć. – Dlatego śledczy poprosili nas o przedłużenie działań poszukiwawczych – informuje Robert Gruszecki z PSP w Łęcznej.

Czytaj także:
Wielkie poszukiwania nad Wieprzem. W rzece obniżono nawet poziom wody edycja

Jak mówi rzecznik strażaków, praca nie należy do najłatwiejszych. – W tym momencie na rzece pracują dwie ekipy. Policyjni antyterroryści z nurkiem przeczesują zawaliska w wodzie, a strażacy pływają łodzią i sonarem sprawdzają dno rzeki – wyjaśnia Gruszecki. – Woda ma jedynie kilka stopni ciepła, gdy temperatura będzie wyższa, będzie łatwiej znaleźć topielca – informuje strażak.

Do poszukiwań ściągnięto ekipę, która w Poznaniu pomagała w odnalezieniu ciała Ewy Tylman. Poza tym, na wniosek śledczych, w Wieprzu obniżono nawet poziom wody. To też nie pomogło. – Po ostatnich opadach poziom znów jest wysoki. Ale nie rezygnujemy i nadal w cyklicznych odstępach czasu będziemy prowadzić poszukiwania – zapowiada Banach.

Czy mundurowi wierzą jeszcze w powodzenie tej akcji? – Trudno powiedzieć, tak naprawdę szukamy po omacku, bo widoczność w rzece jest praktycznie zerowa – przyznaje Gruszecki.

32-letnia kobieta przyznała się do zabicia 36-latka. Jej 48-letni konkubent twierdzi, że nikogo nie zabił. Oboje są tymczasowo aresztowani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski