Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza w woj. lubelskim: Będą pieniądze dla rolników za wypalone buraki, kukurydzę...

Redakcja
Tytoń nie wyrósł. Na polu Jadwigi Nowak z Wólki Olbięckiej, gm. Trzydnik Duży zbiory będą o połowę mniejsze niż w latach ubiegłych.
Tytoń nie wyrósł. Na polu Jadwigi Nowak z Wólki Olbięckiej, gm. Trzydnik Duży zbiory będą o połowę mniejsze niż w latach ubiegłych. Andrzej Wojtan
Plantatorzy ziemniaków, tytoniu czy sadownicy będą mogli ubiegać się o pieniądze na zniszczone słońcem uprawy. Susza objęła cały region. Jeszcze niedawno raport Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach mówił o suszy tylko w kilku powiatach i 16 gminach Lubelszczyzny. Od tego czasu sytuacja się jednak zmieniła. - Jest na prawdę trudna - mówi Wojciech Wilk, wojewoda lubelski. - Cały teren województwa został objęty suszą - dodaje.

Zaznaczmy, że dotyczy to konkretnych roślin. Są to uprawy; ziemniaków, chmielu, tytoniu, roślin gruntowych, buraków cukrowych, kukurydzy oraz drzew i krzewów owocowych. - W sumie jest to 32 tys. gospodarstw rolnych i 264 tys. hektarów upraw - dodaje Wilk.

Czytaj także: Naukowiec mówi o skutkach suszy: - Chleb nie zdrożeje, ale czeka nas podwyżka cen warzyw

Krajowa Spółka Cukrowa już alarmuje, że tegoroczne zbiory buraków będą niskie. Problemy z burakami cukrowymi zanotowano już na 18 procentach zakontraktowanego areału (to ponad 77 tysięcy hektarów). Zaznaczmy, że formalnie  rolnikowi który nie wywiąże się z kontraktu grożą kary finansowe. KSC uspokaja, że jeszcze nigdy nie nałożyła na plantatorów kar za straty spowodowane czynnikami atmosferycznymi. Do oszacowania strat powołano już blisko 140 komisji. Ich członkowie muszą odwiedzić każdego rolnika, który do urzędu gminy zgłosił lub jeszcze zgłosi stratyponiesione z powodu palącego słońca.

Szacunkowej wartości strat Wilk nie chce podać, ale w skali kraju mówi się już o 550 mln złotych.

Jak tylko komisje zakończą pracę, poszkodowani rolnicy będą mogli starać się o pomoc finansową. Może to być np. kredyt na preferencyjnych warunkach lub odroczenie wpłaty składek na ubezpieczenie. Wilk zapewnia, że jak na razie w Lubelskiem nie ma problemem z zaopatrzeniem w wodę pitną. Na terenie kilkunastu  gmin może być najwyżej niższe ciśnienie w kranach. - Ale wójtowie sobie z tym radzą. Na razie nie potrzebują naszej pomocy - mówi wojewoda.

Mimo suszy kończące się żniwa przebiegają dobrze. Może być natomiast problem z ziarnem ozimym, które rolnicy powinni siać już teraz. Jednak wielu rolników tego nie robi, bo ziemia jest za sucha.

Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że rząd zajmie się problemem suszy. Wtedy też zapadnie decyzja o ewentualnym wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski