Swoim podatkiem zasil konto Lublina

- Wiele osób, zwłaszcza bardziej zamożnych, wyprowadziło się poza miasto. Jednak w Lublinie pracują, korzystają z naszych przedszkoli i szkół. Szkoda, że ich podatki nie zasilają naszego budżetu - przyznaje Mirosława Puton, dyrektor Wydziału Budżetu i Księgowości UM.

Co na ten temat mówią przepisy? - Zgodnie z prawem, powinniśmy rozliczać się z podatku w miejscu rzeczywistego zamieszkania - wyjaśnia Marta Szpakowska, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Lublinie.

Im więcej podatników w mieście, tym więcej pieniędzy trafia do miejskiej kasy. Doskonale wiedzą o tym władze stolicy, które właśnie ruszyły z akcją informacyjną zachęcającą do płacenia podatków właśnie u nich.

Jest ona skierowana do osób, które mieszkają i pracują w Warszawie, a mimo to do tej pory rozliczały się z fiskusem w rodzinnych miejscowościach.

Ilu lublinian pracuje poza Lubelszczyzną, a rozlicza się w naszym mieście? Wystarczy spojrzeć na statystyki. Za 2008 rok na Lubelszczyźnie rozliczyło się ok. 1,3 mln podatników.

Tymczasem, jak wynika z raportu firmy Sedlak&Sedlak, w naszym regionie pracowało w 2008 r. niewiele ponad 1 mln osób. Dlatego władze Lublina apelują o lojalność wobec miasta i rozliczanie się w rodzimej skarbówce. Nawet, jeśli ktoś pracuje w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu.

- Prezydent nie narzuca, ale przypomina o tym, aby rozliczać się w rodzinnym mieście, a swoją prośbę kieruje również do osób związanych z Lublinem, a przebywających w innych miastach - informuje Iwona Blajerska, rzeczniczka prezydenta Lublina Adama Wasilewskiego.

Wystarczy złożyć w dotychczasowym urzędzie skarbowym tzw. PIT aktualizacyjny i wpisać w nim nowy adres zamieszkania. Miejscem zamieszkania jest miejscowość, w której przebywamy i gdzie znajduje się centrum naszych życiowych interesów.