Gospodarze rozpoczęli od prowadzenia 3:1, ale w 8. min. elblążanie mieli szansę doprowadzić do remisu. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Jakub Moryń, a puławianie w odpowiedzi szybko zdobyli dwie kolejne bramki. Po chwili prowadzenie podwyższył Seroka i Azoty wygrywały 7:3.
Później do głosu doszli goście, którzy po serii czterech bramek z rzędu, w 19. minucie dość niespodziewanie objęli prowadzenie 9:8. Ostatni rezultat remisowy był w 28. min. (12:12), natomiast pierwszą połowę zakończyły celne rzuty Witalija Titowa (dwa) i Seroki (z rzutu karnego).
Drugą część lepiej rozpoczęli goście, bo chociaż po raz drugi nie wykorzystali rzutu karnego, to bramka Filipa Kopera zmniejszyła ich straty do dwóch trafień. Wtedy znów tempo podkręcili gospodarze i w 41. min. wygrywali różnicą sześciu bramek (20:14).
W tej części meczu lepiej funkcjonowała puławska obrona, kilka razy skutecznie interweniował Bogdanov i przewaga puławian zaczęła szybko rosnąć. W 50. min. Azoty prowadziły 23:16, a ostatecznie wygrały różnicą 11 trafień.
Azoty Puławy – Meble Wójcik Elbląg 30:19 (15:12)
Azoty: Bogdanov 1 – Seroka 6, Skrabania 5, Panic 5, Titow 4, Prce 2, Kuchczyński 1, Orzechowski 1, Podsiadło 1, Łyżwa 1, Grzelak 1, Kowalczyk 1, Jurecki 1, Kasprzak, Gumiński. Kary: 8 min. Trener: Daniel Waszkiewicz
Meble: Fiodor – Janiszewski 4, Adamczak 4, Kupiec 4, Moryń 3, Koper 2, Nowakowski 1, Olszewski 1, Lachowicz, Tórz. Kary: 6 min. Trener: Jacek Będzikowski
ZOBACZ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?