Azoty do starcia z płocczanami przystąpią po triumfie w domowym meczu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Gospodarze zaprezentowali puławskim kibicom festiwal rzutowy, wygrywając 35:30 i dzięki temu dopisali do swojego dorobku trzy cenne punkty. Statuetkę MVP meczu otrzymał Rafał Przybylski, kapitan niebiesko-biało-czerwonych.
Puławianie po 15. rozegranych kolejkach Orlen Superligi generalnie mogą być zadowoloni ze swojej postawy. Drużyna pod wodzą Serhija Bebeshko plasuje się obecnie na trzecim miejscu w krajowych rozgrywkach, mając na koncie 31 punktów (10 zwycięstw i 5 porażek). Teraz przed Azotami potyczka z niezwykle wymagającym rywalem.
– Musimy być skuteczni w ataku i nie tracić głupich piłek, a także zagrać dobrze w defensywie, żeby pomóc naszemu bramkarzowi. W Płocku mają tak naprawdę trzy równe składy, więc na pewno mają kim rotować. To są zawodnicy europejskiej klasy, więc czeka nas naprawdę ciężki mecz. Dopóki jednak piłka w grze, to wszystko jest możliwe – zaznacza Kacper Adamski, rozgrywający Azotów.
– Na pewno musimy być skoncentrowani i grać tak samo spokojnie, jak graliśmy w pierwszym meczu. Konsekwentnie nie podpalać się z szybkimi decyzjami jeśli chodzi o rzut, czy żeby pobiec szybko kontrę. Musimy grać bardzo dobrze w obronie i sobie pomagać. Jeśli któryś przegra, to musimy pomóc, żeby ta piłka poszła dalej. To nie będzie łatwe spotkanie, ani dla nas w obronie, anii w ataku. Jesteśmy jednak w stanie po prostu nawiązać równowagę przez większość meczu – podkreśla z kolei Maciej Zarzycki, kolejny rozgrywający puławian.
Team z Płocka na krajowych parkietach, jak dotąd nie ma sobie równych. Nafciarze wygrali czternaście spotkań i mimo jednego zaległego meczu z kompletem 42 oczek zajmują fotel lidera w kampanii 2023/24. W ostatniej kolejce płocczanie rozbili przed własną publicznością Zagłębie Lubin 37:14.
Do tej pory puławianie i płocczanie rozegrali w sumie 50 spotkań w historii. W 46 meczach lepsi byli szczypiorniści z województwa mazowieckiego, w dwóch padł remis, a dwa starcia zakończyły się wygraną Azotów. W ostatnim bezpośrednim pojedynku, który miał miejsce 6 września 2023 roku, podopieczni trenera Xaviego Sabate pokonali zespół z Lubelszczyzny 30:26.
– Oczekujemy z niecierpliwością na mecz z Puławami. Wiemy, że Azoty są mocne w ataku, dlatego też od poniedziałku poważnie podchodzimy do przygotowań, żeby jak najbardziej zminimalizować to zagrożenie z ich strony i zdobyć kolejne punkty w Orlen Superlidze – mówi Tomas Piroch, czeski rozgrywający Orlen Wisły.
– Domowe spotkanie z Azotami traktujemy bardzo poważnie, gdyż niezmiernie chcemy się zrehabilitować za mecz, który rozegraliśmy z drużyną z Puław na wyjeździe. Nie jesteśmy do końca zadowoleni z tego, jak tam zagraliśmy, w związku z czym zrobimy wszystko, żeby mecz w Płocku wyglądał inaczej. Jesteśmy w trakcie bardzo ważnego okresu przed końcem roku i chcemy to wykorzystać, jak tylko się da – dodaje Marcel Sroczyk, skrzydłowy płockiego zespołu.
Dzisiejsza konfrontacja w płockiej Orlen Arenie rozpocznie się o godz. 17.20.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?