Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef straży łowieckiej stanie przed sądem

Barbara Majewska
Stefan K., komendant wojewódzki Państwowej Straży Łowieckiej w Lublinie, odpowie przed sądem za przekroczenie uprawnień. Prokuratura Rejonowa w Chełmie skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia o bezzasadne zatrzymanie myśliwego i doprowadzenie go na posterunek policji.

Sprawa dotyczy wydarzeń z sierpnia ubiegłego roku. Stefan K. przez ponad cztery lata był łowczym w kole łowieckim nr 5 "Dąbrowa". Na prośbę wojewody zrzekł się tej funkcji, by nie doszło do konfliktu interesów (straż łowiecka nadzoruje m.in., czy koła nie przekraczają limitów odstrzału zwierzyny). W sierpniu miały się odbyć wybory na nowego łowczego. Tuż przed nimi do jednego z kandydatów wtargnął Stefan K. i oskarżył go o skłusowanie samicy dzika.

- Miałem podstawy, żeby twierdzić, że to właśnie on ustrzelił lochę. Żeby to udowodnić, wystarczyło pobrać kawałek mięsa z odstrzelonej przez niego zwierzyny i porównać z kawałkami mięsa odnalezionymi w lesie. Ale on nie chciał współpracować, więc sprawą musiała się zająć policja - wyjaśnia komendant straży łowieckiej.

Pokrzywdzony twierdzi, że motywy zatrzymania były inne: - To czysta zawiść. Za dużo wiem o komendancie i dlatego chciał się zemścić - powiedział nam pokrzywdzony.

A anonimowy myśliwy dodaje: - W ten sposób komendant chciał pogrzebać jego szanse na zdobycie poparcia w głosowaniu na łowczego.

Komendant zaprzecza: - To bzdura. Miałem dobre intencje.

Sąd zadecyduje, czy Stefan K. przekroczył uprawnienia. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski