Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szwedzka przeszkoda Azotów na drodze do Ligi Europy. Piłkarze ręczni z Puław podejmują IFK Kristianstad

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
KS Azoty Puławy
W PGNiG Superlidze piłkarze ręczni Azotów od początku sezonu demonstrują wysoką formę i kolejnych rywali gromią dwucyfrową różnicą bramek. We wtorek zespół trenera Larsa Walthera czeka jednak najtrudniejszy z dotychczasowych sprawdzianów, potyczka ze szwedzkim IFK Kristianstad w eliminacjach Ligi Europy.

Szczypiorniści Azotów nowy sezon superligi rozpoczęli rzucając w kolejnych meczach 33, 42 i 35 bramek. Puławianie grają w ataku na wysokiej skuteczności. Po trzech meczach wynosi ona 75 procent. Najlepszym strzelcem zespołu jest Andrii Akimenko. Leworęczny skrzydłowy w ostatnim meczu w Opolu zdobył 15 bramek i na koncie ma już 25 trafień.

Dobrą grę w PGNiG Superlidze piłkarze ręczni Azotów muszą teraz przełożyć na konfrontację z IFK Kristianstad. Wtorkowy mecz ze Szwedami w Puławach rozpocznie się o godz. 18.45. Rewanż za tydzień na parkiecie rywala. Drużyna lepsza w dwumeczu awansuje do fazy grupowej Ligi Europy.

- Drużyna IFK Kristianstad ostatnie kilka sezonów grała w Lidze Mistrzów. Zespół złożony jest z doświadczonych zawodników, z których większość grała w Bundeslidze. Są tam także młodzi szczypiorniści, którzy już teraz aspirują na reprezentantów kraju. To bardzo dobra ekipa, zwłaszcza wyjściowa siódemka – mówi trener puławian, Lars Walther.

Co ciekawe, dla obu drużyn będzie to drugi etap walki o fazę grupową, ale pierwsza konfrontacja na boisku. W poprzedniej rundzie kwalifikacji Azoty oraz IFK za przeciwników miały zespoły z Norwegii. Puławianie mieli zmierzyć się z Haslum, a Szwedzi z OIF Arendal. Do tych meczów jednak nie doszło. Z powodu zagrożenia koronawirusem i obowiązujących obostrzeń w różnych krajach (m.in. norweski rząd odradza podróże do Polski, a także konieczna byłaby późniejsza kwarantanna obu norweskich drużyn) władze tych klubów zdecydowały wycofać się z europejskich rozgrywek. Azoty i IFK tym sposobem znalazły się w kolejnej rundzie.

- Jak to zespół ze Skandynawii, grają szybką, niewygodną piłkę dla całej Europy. Nie miałem jeszcze okazji zmierzyć się z tą drużyną i na pewno będą to ciężkie mecze, ale patrzę pozytywnie i mam nadzieję, że uda nam się ich pokonać – twierdzi kołowy, Łukasz Rogulski.

IFK Kristianstad, to trzeci zespół rodzimej ligi w poprzednim, niedokończonym sezonie. Nowe rozgrywki Elitserien Szwedzi rozpoczęli od dwóch zwycięstw: 26:24 w Malmo i 33:20 u siebie z Onnereds HK. Przed rokiem IFK rywalizował w Lidze Mistrzów, w której pokonał u siebie m.in. Wisłę Płock. Trenerem Szwedów jest były reprezentant kraju Ljubomir Vranjes, trzykrotny mistrz Europy.

Popis rzutowy ukraińskiego skrzydłowego w meczu Azotów Puław...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski