Szybki Internet dla każdego. Już za cztery lata

kilometrów światłowodów.

Plan robi wrażenie. Do 2013 roku wszyscy przedsiębiorcy i instytucje publiczne oraz 90 procent mieszkańców z pięciu województw wschodniej Polski będą w zasięgu szerokopasmowego Internetu. To bardzo ważne przedsięwzięcie - teraz prywatnym przedsiębiorcom nie kalkuluje się dostarczać Internetu do miejscowości w zakamarkach województwa.

- Mamy telefony od ludzi mieszkających pod Kraśnikiem i niestety musimy często odmówić. Dostarczamy Internet drogą radiową, ale do większości wiosek nie mamy dostępu - mówi Krzysztof Szabat współwłaściciel firmy Instalnet z Kraśnika.

- Utworzymy światłowodowy szkielet, co minimum sześć kilometrów będzie punkt dystrybucyjny do którego operatorzy podłączą konkretnych odbiorców. W ten sposób 90 procent mieszkańców znajdzie się w zasięgu szybkiego Internetu. Dostawcom będzie się opłacało podłączać ludzi - mówi Marek Flasiński, członek zarządu województwa lubelskiego. Na realizację wielkiego projektu pójdzie 300 mln zł, z tego zdecydowana większość z unijnego programu Rozwój Polski Wschodniej.

Dotychczas projekt nie mógł ruszyć, bo brakowało studium wykonalności. Rząd czeka na nie od kwietnia ubiegłego roku. Wreszcie kilka dni temu kilkusetstronicowy materiał trafił do rąk samorządowców. Mają dwa tygodnie na zgłoszenie uwag. Później okaże się czy projekt będzie robiony przez same samorządy lub w partnerstwie publiczno-prywatnym (w takim wypadku punkty dystrybucyjne mogą pojawić się w dużych miastach np. Lublinie, ale unijne dofinansowanie będzie o wiele niższe).

- Projekt musi być rozliczony do końca 2015 r. - podkreśla wiceminister Krzysztof Hetman z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Zapewnia, że mimo opóźnień termin nie jest zagrożony. - Faktyczne prace we wszystkich województwach powinny zakończyć się do końca 2014 r. – dodaje.