Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Muzyczny: Cugowski w "Zemście nietoperza"

Andrzej Z. Kowalczyk
Krzysztof Cugowski tym razem w wydaniu operetkowym
Krzysztof Cugowski tym razem w wydaniu operetkowym Jacek Babicz
Rozpoczął się czas karnawałowych szaleństw, w trakcie którego można wręcz przebierać w ofertach zabaw. Spośród licznych karnawałowych balów szczególny charakter będzie miał ten u księcia Orlovsky'ego w drugim akcie "Zemsty nietoperza" w Teatrze Muzycznym. Przez trzy kolejne wieczory specjalnym gościem owego balu będzie Krzysztof Cugowski.

Dyrekcja lubelskiego teatru nawiązała do zwyczaju, spotykanego zwłaszcza w największych teatrach operowych, które często i chętnie wystawiają tę operetkę, że przy szczególnych okazjach, jako gości specjalnych książęcego balu, zaprasza się wielkie gwiazdy. Nie tylko zresztą opery, lecz także jazzu, a nawet muzyki rozrywkowej. A gwiazdy owe wykonują utwory popisowe, często z czasów znacznie późniejszych niż epoka przedstawiona w operetce Johanna Straussa. Takie gościnne występy nie tylko uatrakcyjniają spektakl, ale także są doskonałym "magnesem" dla publiczności. Również dyrektor Krzysztof Kutarski liczy na to, że występ gwiazdy rocka przyciągnie do Teatru Muzycznego nowych widzów.

Krzysztof Cugowski przyznaje, że będzie to dlań debiut na operetkowej scenie. - Robiłem już różne rzeczy, ale w operetce jeszcze nie występowałem - powiedział w rozmowie z Kurierem. - To niecodzienne wyzwanie, ale ja nie boję się wyzwań; także tych spoza mojej dziedziny. Pomyślałem, że skoro zagrałem już - rolę księdza - w filmie fabularnym, mogę także spróbować swych sił w operetce. Zatem kiedy dyrektor Janczak zaproponował mi takie występy, nie wahałem się nawet przez chwilę. Traktuję to jako ciekawą przygodę i mam nadzieję, że będzie to fajne doświadczenie, nie tylko dla mnie, ale i dla publiczności.

Artysta nie chciał zdradzić, co zaśpiewa w trakcie swego występu, tłumacząc, iż umówił się z dyrekcją, że to pozostanie do końca niespodzianką dla widzów. Wiadomo natomiast, że w spektaklu pod dostatkiem będzie efektownych walców i polek, będących wszak "znakiem firmowym" Straussa. Nie zabraknie też innych rytmów: Rozalinda (Renata Drozd i Dorota Dominiczak-Laskowiecka) - podająca się za węgierską hrabinę - zaśpiewa przepięknego czardasza, zaś Adela (Joanna Makowska) - błyskotliwą arię "ze śmiechem". Gorąco polecamy nie tylko wiernym wielbicielom podkasanej muzy.

Piątek - niedziela, Zemsta nietoperza, Teatr Muzyczny, bilety 50-70 zł


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski