Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis stołowy: KTS Optima Lublin podejmuje w sobotę Brzostowiankę Brzostek

Marcin Puka
Tenisistki stołowe KTS Optima Lublin po 10. kolejkach pierwszej ligi są na czele tabeli. Stało się tak dzięki wygranej lublinianek w ostatniej serii spotkań z KU AZS UE II we Wrocławiu 6:4 i sensacyjnym remisie dotychczasowego lidera Bronowianki Kraków z Brzostowianką Brzostek 5:5. I właśnie te ostatnie sprawczynie dużej sensacji zawitają w sobotę do Lublina.

Faworytem spotkanie jest beniaminek z Lublina. W pierwszym spotkaniu KTS Optima rozgromił Brzostowiankę 10:0. - Sport uczy pokory, o czym przekonał się zespół z Krakowa - mówi Marcin Pawlak, prezes lubelskiego pierwszoligowca. - W pierwszej rundzie wprawdzie wygraliśmy wysoko, ale teraz zmienił się ranking i Brzostowianka na pewno postawi nam twarde warunki.

Pawlak pytany, czy podziękuje zawodniczkom Brzostowianki za urwanie punktów Bronowiance odpowiada ze śmiechem. - Tak, ale po naszym wygranym meczu. Chcemy utrzymać fotel lidera, ale nie zamierzamy lekceważyć przeciwniczek. W ich szeregach silnym punktem jest Iwona Kuszaj, w poprzednim sezonie występująca w naszym klubie - mówi Pawlak.

Dlaczego więc Kuszaj, która przyczyniła się w wielkim stopniu do remisu swojego zespołu z Bronowianką, nadal nie gra w KTS Optimie. - Mieliśmy inną koncepcję budowy drużyny. Naszym celem było i jest budowa ośrodka szkoleniowego na bazie dziewczyn z Lublina i regionu. Chcieliśmy, żeby wszystkie nasze zawodniczki trenowały i mieszkały w Lubinie. Tworzymy zespół na ekstraklasę. Może niekoniecznie ten awans ma być już teraz, ale gdy już wejdziemy do krajowej elity, chcemy w niej występować jak najdłużej. Iwona miała inne plany. Mieszka w Krakowie i chciała do nas dojeżdżać. Nie mogliśmy na to przystać, ale nie mamy do niej żalu. Jej bardzo dobre występy oznaczają, że nie pomyliliśmy się ściągając ją do wcześniej do nas. Nie każda zawodniczka potrafi ograć Annę Urbańczyk, czy Magdalenę Górowską. A Iwona tego dokonała - zachwala Pawlak, byłą medalistkę mistrzostw Polski i reprezentantkę kraju.

Kibice (wstęp na mecz jest bezpłatny), którzy pojawią się w sobotę o godz. 16 w hali Centrum Sportu Akademos przy ul. Symfonicznej 1a w Lublinie umiejscowionej w Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym im. I. Paderewskiego mogą spodziewać się wielu emocji. Hitem z pewnością będzie starcie liderki KTS Optimy Renaty Gumuli właśnie z Kuszaj. Ta pierwsza wygrała w tym sezonie wszystkie, dwadzieścia gry pojedyncze! - Oczywiście, wierzę, że Renata nadal zachowa miano niepokonanej. Ba, liczę, że tak będzie do końca obecnego sezonu. Kuszaj będzie chciała jednak pokazać się z jak najlepszej strony. Można powiedzieć, że dla niej to derby, bo przecież zagra przeciwko swoim byłym koleżankom klubowym. Zapowiada się ciekawy pojedynek. Zapraszam wszystkich fanów tenisa z Lublina i nie tylko na ten mecz - zachęca Pawlak.

Lublinianki po raz pierwszy zagrają w nowej hali. - Jeszcze w niej nie ćwiczyliśmy. W sobotę rano dziewczyny będą jednak w niej trenowały, więc oswoją się z tym miejscem - dodaje prezes KTS Optima. - Myślę, że szybko przyzwyczają się do nowego obiektu. Tym bardziej, że w tej szkole uczą się dwie nasze zawodniczki - Sylwia Pawlak i Martyna Dziadkowiec. Sylwia przez cały tydzień nie trenowała. Była chora. Inne zawodniczki też narzekały na przeziębienie, ale cóż, taką mamy porę. Liczę, że w sobotę wywalczymy kolejne dwa punkty - kończy sternik KTS Optima.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski