Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tesco w Hrubieszowie. Związkowcy oskarżają firmę

(jsz)
W Tesco w Hrubieszowie pracuje się coraz gorzej - alarmują związkowcy.
W Tesco w Hrubieszowie pracuje się coraz gorzej - alarmują związkowcy.
Fałszowanie ewidencji czasu pracy, brak wynagrodzenia za nadgodziny i zastraszanie. To tylko niektóre zarzuty związkowców z Tesco w Hrubieszowie, pod adresem kierownictwa sklepu. Firma zaprzecza i odpiera wszelkie oskarżenia.

– Nie pamiętam, kiedy wyszedłem z pracy po ośmiu godzinach – mówi Rafał Tokarski, przewodniczący WZZ Sierpień 80 w hrubieszowskim Tesco. – Za dodatkowy czas pracy nikt nie płaci, bo oficjalnie nie ma pozwolenia na nadgodziny. Rośnie konkurencja więc firma tnie koszty. 

Związkowcy narzekają, że wielu pracowników jest zmuszonych zostawać po godzinach.

Nie mają szans na uzyskanie należnego wynagrodzenia z tego tytułu. Według dokumentów pracują po osiem godzin dziennie. 

– Nagminny jest proces fałszowania ewidencji czasu pracy – dodaje Tokarski. – Pracownicy zmuszeni są wpisywać prawidłowe wejścia i wyjścia z pracy. Przepracowane nadgodziny nie są uznawane przez kierownictwo, które twierdzi, że powinniśmy wypełnić swoje obowiązki w czasie 8 godzinnej zmiany. 

O to jest bardzo trudno. W hrubieszowskim Tesco pracowników jest coraz mniej, a obowiązków nie ubywa.

Według związkowców, w ciągu roku zatrudnienie zmniejszyło się z 94 do 50 osób. 

– U nas jest identycznie, a każdy ma pracy za dziesięciu – mówi Zofia Wach, szefowa Sierpnia 80 w lubelskim Tesco. – Osoby wykładające towar na półki pracują po 12 godzin. Wielu chce strajkować, ale sporo osób jest zastraszonych i boi się o pracę.

Potwierdza to Elżbieta Fornalczyk, przewodnicząca WZZ Sierpień 80 w Tesco Polska. 

– W Hrubieszowie ludzie bali się przekazać kierowniczce pismo z informacją o założeniu związku – mówi Fornalczyk. – W sprawie tego sklepu będziemy interweniować w centrali firmy i jeśli trzeba także w Inspekcji Pracy. Prawa pracowników są naruszane. Przykład to zwolnienie kasjerki za minimalne braki w kasie. Problem w tym, że nikt nie liczy pieniędzy, gdy na danym stanowisku zmieniają się pracownicy. Nie można oskarżać bez dowodów. 

Przedstawiciele Tesco odpierają wszelkie zarzuty.

– Informacje o rzekomym fałszowaniu ewidencji czasu pracy są dość dalekie od prawdy – mówi Michał Sikora, rzecznik Tesco Polska. – Bardzo tego przestrzegamy. Jesteśmy poważną firmą. Przechodzimy częste kontrole. Nie możemy sobie pozwolić na nieprawidłowości. 

Firma nie zgadza się również z oskarżeniami o bezpodstawne cięcia w zatrudnieniu.

– Kiedyś było więcej osób pracujących na część etatu – dodaje Sikora. – Teraz zwiększamy liczbę zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy. Stąd zmiana liczby etatów. 

Według Tesco, nieprawdzie są również informacje o nadmiernej liczbie obowiązków. – W ubiegłorocznej ankiecie 66 proc. zatrudnionych stwierdziło, że ich praca stała się łatwiejsza – kwituje Sikora. 

Co na to związkowcy? Zamierzają negocjować z firmą. Jeśli to nie przyniesie skutku, mogą rozpocząć akcję protestacyjną. 

A Ty w jakich warunkach pracujesz? Czekamy na Wasze komentarze

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski