Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tornister ucznia, a w nim nawet 4 kg zbędnych rzeczy

Agata Wójcik
Pani Żaneta z córką Wiktorią wczoraj szukały plecaka do szkoły
Pani Żaneta z córką Wiktorią wczoraj szukały plecaka do szkoły Anna Kurkiewicz
Przed wyjściem dziecka do szkoły powinniśmy sprawdzić, czy nie pakuje do tornistra zbędnych rzeczy - zaleca sanepid.

- Rozglądamy się za plecakiem. Najlepiej, żeby nie był za ciężki. Nie chcę, żeby Wiktoria za dużo dźwigała - tłumaczyła pani Żaneta Banaszek, którą spotkaliśmy w jednym z supermarketów.

Dla jej córki, która poszła do czwartej klasy, ważniejszy od wagi jest jednak wzór plecaka. Zastanawiała się nad zakupem jednego z modeli znanej sportowej firmy lub takim, który zdobi jedna z bohaterek serialu dla dzieci.

- Przed wyjściem staram się zawsze sprawdzać, czy nie zabiera do szkoły niepotrzebnych rzeczy - zapewnia pani Żaneta.

Właśnie taką kontrolę zaleca sanepid. - Dzieci potrafią zabierać do szkoły słownik, ciężkie butelki z napojami i zabawki, którymi chcą się pochwalić przed rówieśnikami - wyjaśniała zalecenia Renata Gawron, kierownik oddziału higieny dzieci i młodzieży WSSE w Lublinie. - Przy każdym ważeniu przez nas plecaków uczniów okazuje się, że są one za ciężkie.

Według zaleceń Głównego Inspektoratu Sanitarnego, waga tornistra nie powinna przekraczać od 10 do 15 procent masy ciała ucznia.

- Wybierając plecak, powinniśmy zwrócić uwagę także na to, by miał usztywnioną ściankę przylegającą do pleców oraz równe i szerokie szelki - doradzała Renata Gawron.

Tymczasem z wyników badań przeprowadzonych przez Fundację Rosa w ramach IV edycji ogólnopolskiego programu Lekki Tornister wynika, że uczniowie zerówek i klas I-III szkoły podstawowej noszą nawet 4,4 kg zbędnych rzeczy, a co drugie dziecko w tym wieku ma za ciężki tornister.

- Problem jest poważny i absolutnie nie można go lekceważyć. Od ponad dwóch lat badamy zawartość tornistrów uczniów szkół podstawowych z całej Polski. Co prawda waga podręczników i zeszytów w plecakach zmniejszyła się średnio o pół kilograma, jednak dzieci zabierają do szkoły coraz więcej przedmiotów dodatkowych, w tym zabawek. Na przestrzeni lat ciężar zbędnych rzeczy wzrósł około kilograma - relacjonowała Katarzyna Galewska, rzeczniczka prasowa Fundacji Rosa.

Sanepid ostrzega, że zbyt ciężki plecak może być przyczyną nie tylko bólów pleców, ale także sprzyja kształtowaniu nieprawidłowej statyki ciała i w efekcie skrzywieniom kręgosłupa.

- Dzieci nie muszą codziennie nosić do szkoły podręczników i zeszytów. W każdej z sal lekcyjnych przygotowane są dla nich szafki - podkreślał Jacek Furtak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Lublinie.

Tak powinno być w każdej szkole. Zgodnie z prawem, mają one bowiem obowiązek zapewnienia uczniom możliwości pozostawienia podręczników i przyborów szkolnych na terenie placówki edukacyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski