Tradycje wigilijne na Lubelszczyźnie i na świecie. Co robiono kiedyś, a nie przetrwało do dzisiaj? A może dalej jest utrzymywane?

Tuż przed wieczerzą, gospodarz przynosił do domu snop składający się z żyta, owsa i pszenicy. Ustawiano je praktycznie w każdym domu, nieważne czy to wiejska chałupa, czy dworek szlachecki. Wierzono, że stojąc do nowego roku będzie doglądać gospodarstwa i w następnym roku plon będzie jeszcze bogatszy. Po zabraniu snopka ziarno dodawano do ziarna siewnego, a sieczkę dawano koniom do paszy.