Tragiczny finał wypoczynku nad wodą. Dwóch mężczyzn utonęło w jeziorach naszego regionu

Nad Jez. Białym wypoczywał 27-latek z woj. mazowieckiego, który przyjechał ze znajomymi odpocząć w Okunince.

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna po południu razem ze znajomymi poszedł pływać. 27-latek miał zostać w wodzie, kiedy znajomi poszli zjeść posiłek - relacjonuje sierż. Elwira Tadyniewicz z włodawskiej policji. - Po powrocie zaczęli go szukać. Zobaczyli go nieprzytomnego, dryfującego na wodzie, wyciągnęli kolegę i podjęli akcję resustacyjną wspólnie z postronnymi osobami do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Pomimo kontynuowanej akcji ratunkowej przez zespół medyczny, mężczyzna zmarł.

Z ustaleń mundurowych wynika, że mężczyzna miał spożywać wcześniej alkohol.

Do innego utonięcia doszło w pow. parczewskim w m. Białka. Dyżurny policji został poinformowany, że nad jeziorem Bialskim trwa akcja reanimacyjna mężczyzny, który chwilę temu został wyciągnięty z wody. Na miejscu policjanci zastali pogotowie ratunkowe, udzielające pomocy 55 – latkowi. Niestety, pomimo prowadzonej blisko godzinnej reanimacji jego życia nie udało się uratować.

- Jak ustalili mundurowi, tego feralnego dnia mieszkaniec woj. mazowieckiego wraz z rodziną i znajomymi odpoczywał nad jeziorem - mówi asp. Artur Łopacki. - 55 – latek wcześniej opalał się, a po pewnym czasie postanowił się ochłodzić w wodzie. Jak wynika z relacji świadków, mężczyzna nurkował. W pewnym momencie zniknął pod taflą wody. Pomimo tego, że został prawie natychmiast wyciągnięty z wody oraz pomimo podjętej akcji ratunkowej, mężczyzna zmarł.

Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają teraz wszystkie szczegóły tego zdarzenia.