W 50. minucie meczu szkoleniowiec mistrzyń kraju wybiegł na boisku nie zgadzając się z decyzją sędziów, którzy uznali bramkę rzuconą przez zawodniczkę Energi AZS. Neven Hrupec najpierw otrzymał żółtą kartkę, a po chwili karę dwóch minut. Wtedy złość skierował w stronę delegata, za co dostał czerwoną kartkę i został odesłany na trybuny.
- W środę na pewno nie będzie prowadził drużyny, ponieważ za czerwoną kartkę został z urzędu odsunięty od jednego meczu – mówi prezes Marcin Lipiec. W roli pierwszego trenera MKS Selgros zadebiutuje więc Monika Marzec, a Chorwat musi liczyć się z dużo większymi konsekwencjami. O jego przyszłości zdecyduje wydział dyscypliny ZPRP. Komisja nie ustaliła jeszcze terminu spotkania.
Wydarzenia na parkiecie w Koszalinie zostały dokładnie opisane w protokole. Trenerowi MKS Selgros grożą poważne konsekwencje, nawet zawieszenie na sześć kolejnych meczów oraz kara finansowa dla lubelskiego klubu. Związek poprosi szkoleniowca o wyjaśnienia. Klub wysłał już do ZPRP pismo dotyczące meczu w Koszalinie.
Zwróciliśmy trenerowi uwagę, że nie należy się zachowywać w ten sposób
- Przeanalizowaliśmy zapis wideo i uważamy, że trener miał wiele słusznych uwag do pracy sędziów. Z drugiej strony zwróciliśmy trenerowi uwagę, że nie należy się zachowywać w ten sposób. W Polsce jest inna mentalność sędziów i obserwatorów, niż dzieje się to w Chorwacji, czy w innych krajach bałkańskich – twierdzi Lipiec.
Prezes MKS Selgros jest także... sędzią koszykarskim. - Z własnego doświadczenia wiem, jak atmosfera na trybunach, czy presja ze strony trenera może ciążyć na pracy sędziów – przyznaje.
Z Elbląg nadal osłabione
Środowy mecz ze Startem Elbląg jest przedostatnią potyczką w części zasadniczej rozgrywek PGNiG Superligi kobiet. Monika Marzec nie będzie mogła skorzystać z zawodniczek, które z powodu kontuzji nie grały już w poprzednim spotkaniu. Iwona Niedźwiedź będzie pauzować przez sześć, osiem tygodni, Alesię Mihdaliovą czeka prawdopodobnie zabieg artroskopii, Joanna Drabik konsultuje się z lekarzami, a Katarzyna Kozimur nie wróciła jeszcze do treningów.
- Pozostałe zawodniczki narzekają na drobne urazy, ale nie są to kontuzje, które uniemożliwiłyby im grę – mówi Marzec.
Spotkanie ze Startem rozpocznie się o godz. 18 w hali Globus. W tabeli PGNiG Superligi zespół z Elbląga jest czwarty i traci do lublinianek tylko dwa punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?