Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba się wyróżnić

Alicja Peplińska
Tylko niestandardowe umiejętności pozwolą ci wyróżnić się z tłumu kontrkandydatów
Tylko niestandardowe umiejętności pozwolą ci wyróżnić się z tłumu kontrkandydatów 123rf
Każdy marzy o tym, aby być bardzo dobrym lub najlepszym specjalistą w swoim fachu - dzięki wypracowaniu sobie takiej pozycji dużo łatwiej znaleźć dobrze płatną posadę. Nie jest jednak łatwo wybić się na czoło spośród setek tysięcy kontrkandydatów.

Nasze szanse wzrosną, gdy zmniejszymy swoją konkurencję, np. zdobywając elitarną licencję lub nawet ucząc się niszowego języka - np. norweskiego czy węgierskiego.

Jak się wyróżnić z tłumu

Obecna sytuacja na rynku pracy wymaga od Polaków poszukiwania alternatywnych dróg zdobycia pracy. Coraz częściej pojawiają się niestandardowe CV w formie multimedialnych prezentacji, a nawet filmów umieszczanych w sieci. Wszystko w celu wyróżnienia swojej osoby na tle innych kandydatów ubiegających się o pracę. Innym sposobem - bardziej wymagającym i czasochłonnym - jest poszukiwanie i korzystanie z nisz w rynku pracy.

- Istnieją zawody i specjalizacje, które nie są zbyt popularne - a tym samym, jeśli zdobędziemy odpowiednie kompetencje, łatwiej jest wybić się na rynku w swoim zawodzie - mówi Monika Podgórska, office manager, Start People Professionals. - Ludzie coraz częściej poszukują niestandardowych rozwiązań, które przyniosą im w przyszłości określone profity. Ostatnio tendencję tę potwierdziła niesamowita frekwencja na egzaminie na licencję maklera papierów wartościowych.

Droga dla zawodowców

Jeśli zdecydujemy się podążyć tą cięższą ścieżką, należy oczywiście śledzić rynek pracy w poszukiwaniu "przyszłościowych zawodów", ale przede wszystkim decydującym czynnikiem w wyborze ewentualnej ścieżki kariery muszą być nasze osobiste zainteresowania i predyspozycje.

- Jeśli interesujemy się ekonomią i finansami, możliwe jest np. zdobycie certyfikatu aktuariusza - czyli profesjonalisty z dziedziny obliczania ryzyka oraz wartości bieżącej projektów finansowych - dodaje Podgórska, office manager. W tym celu, oprócz wykształcenia wyższego, należy odbyć dwuletni staż pod kierunkiem certyfikowanego aktuariusza, a następnie zdać egzamin Komisji Nadzoru Finansowego.

- W Polsce jest mniej niż 200 aktuariuszy - mówi Monika Podgórska. Z kolei, gdy pociąga nas na przykład prawo, możemy wybrać drogę do stanowiska rzecznika patentowego.

Lingwiści tak, ale...

W sytuacji, gdy nie mamy konkretnie sprecyzowanych zainteresowań, pomocna może się okazać również znajomość nietypowych języków obcych.

- Obecnie język angielski oraz niemiecki, hiszpański, francuski są już standardem - musimy znać jeden z nich. Brakuje z kolei osób władających nietypowymi językami, nawet europejskimi, jak np. języki skandynawskie i bałkańskie. Obserwując światowe trendy, językiem przyszłości może okazać się chiński - mówi Monika Podgórska.

Wąska specjalizacja

Naturalną konsekwencją zdobycia wąskiej specjalizacji zawodowej jest również zmniejszenie możliwości wyboru ofert pracy.

- To druga strona medalu - im węższa specjalizacja, tym mniej ofert pracy. Dlatego też, w takim wypadku powinniśmy się liczyć z ewentualną potrzebą tzw. relokacji, czyli zmiany miejsca zamieszkania w zależności od miejsca wykonywania pracy. Pracodawca może nas potrzebować w innym mieście lub nawet w kraju, w odległej części świata. Dlatego podjęcie decyzji o rozwoju w bardzo wąskiej specjalizacji powinno być bardzo dobrze przemyślane - podsumowuje Monika Podgórska.

Pomocne certyfikaty

- Zatrudniając nową osobę, przedsiębiorcy muszą być pewni, że pieniądze, które zainwestują w pracownika, przyniosą firmie korzyści - mówi Thierry Iovane z Charetered Institute of Management Accountants. - Doświadczenie, wiedza i umiejętności kandydata są dokładnie sprawdzane. Oprócz podstawowych kryteriów, jakie musi spełniać przyszły pracownik, trzeba mieć tzw. asa w rękawie. Właśnie tym może stać się również międzynarodowa kwalifikacja zawodowa.

Mniej ofert wymagania te same

Mimo odczuwalnych zmian na rynku pracy, pracodawcy nie zmienili swoich wymagań względem specjalistów chcących pracować w finansach. Nadal oczekują, by osoby aplikujące na wyższe stanowiska w tej branży posiadały rozpoznawalne na rynku kwalifikacje międzynarodowe, w tym tytuł ACCA. Wyniki analizy przeprowadzonej przez firmę szkoleniową Ernst & Young Academy of Business wskazują, że w 35 proc. analizowanych ofert, zawierających wzmiankę o ACCA, posiadanie tej kwalifikacji było wymagane przez pracodawców.

Jak wynika z półrocznej analizy ofert pracy, na 4 popularnych portalach rekrutacyjnych w Polsce, spowolnienie gospodarcze wpłynęło na ograniczenie rekrutacji wśród specjalistów z dyplomem ACCA.

W porównaniu do poprzedniej edycji analizy "ACCA w ofertach pracy", liczba ofert dla tych osób spadła o prawie 20 proc. i wyniosła 223. Mimo to, ponad 1/3 z nich zawierała wymóg posiadania tego tytułu. Natomiast prawie 65 proc. pracodawców wymieniało ACCA jako dodatkowy atut w procesie rekrutacji. Co ciekawe, tylko w dwóch ofertach znalazła się informacja, że pracodawca może pokryć koszty związane ze zdobyciem tej kwalifikacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski