Trzecia liga: "Bezdomni" puławianie grają o pozycję lidera

Przed startem rozgrywek nawet najwięksi optymiści nie przypuszczali, że po dziewięciu kolejkach Wisła może przewodzić tabeli. Po pierwsze dlatego, że ma nową drużynę, po drugie - w rundzie jesiennej wszystkie mecze gra na wyjeździe. Dla puławian to jednak żadna nowość, ponieważ ostatni raz dla swoich kibiców zagrali wiosną 2009 roku. Później na stadionie rozpoczęły się prace przy budowie nowego obiektu, które potrwają przynajmniej do końca bieżącego roku i niestety, kibice dobrej gry zawodników Mariusza Sawy nie zobaczą, przynajmniej w Puławach.

Wiślacy, choć nie mogą liczyć na wsparcie fanów, spisują się w tym sezonie znakomicie. Mając w ataku takich asów jak Łukasz Giza i Konrad Nowak, to jednak nie ofensywa jest najsilniejszą stroną drużyny, a obrona. - Na pewno skład mamy na tyle dobry, aby zajmować lokaty w górnej części tabeli, nikt się jednak nie spodziewał, że będziemy walczyć o lidera - mówi Giza. - Dlaczego nie strzelam goli? Mam inne zadania na boisku, choć oczywiście chciałbym trafić kilka bramek. Do tej pory dopisywało nam szczęście, a do tego jesteśmy do bólu skuteczni. Jeśli w meczu mamy jedną sytuację, to ją wykorzystujemy.

Na szczęście liczą także gracze Avii Świdnik. Oni udadzą się do Łęcznej na mecz z rezerwami (godz. 15), ale nie mają co liczyć na to, że w kadrze Górnika II ponownie znajdzie się zaledwie 12 piłkarzy, tak jak w sobotę w Białej Podlaskiej - W drugiej drużynie zagrają Michał Zuber, Mateusz Żukowski i Grzegorz Szymanek - zdradza Mirosław Jabłoński, szkoleniowiec pierwszoligowej drużyny z Łęcznej.

Problemy kadrowe nie omijają świdniczan. Przeciwko Górnikowi II nie zagra pauzujący za czerwoną kartkę Bartłomiej Mazurek, a także kontuzjowany Patryk Sikora. - Kilku zawodników jest też przeziębionych - mówi Tomasz Wojciechowski, trener Avii. - Będę musiał jeszcze pomyśleć nad składem.

W trzecim środowym meczu Siarka Tarnobrzeg zagra ze Stalą Poniatowa (godz. 16).