Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twierdza Puławy. Wisła powalczy o trzecią wygraną z kolei

Marcin Puka
Marcin Puka
Facebook Wisła Puławy
Trzy kolejki nowego sezonu, trzy kolejne mecze u siebie i szansa na trzeci komplet punktów w sezonie. Wisła Grupa Azoty Puławy w niedzielę (godzina 19.30) podejmie beniaminka drugiej ligi, Stal Stalową Wolę.

W poprzedniej serii gier biało-niebiescy odnieśli drugą, kolejną wygraną. Pokonali innego beniaminka, ŁKS II Łódź 3:1, mimo, że po pierwszej połowie przegrywali. – Pierwsza połowa nie była zła w naszym wykonaniu, ale mieliśmy problem w trzeciej tercji, z ostatnią piłką, z finalizacją. Zachowaliśmy spokój i w drugiej połowie byliśmy lepsi, wykorzystaliśmy błędy przeciwnika. Cieszymy się z drugiego zwycięstwa – mówi Michał Piros, trener Wisły.

Bramki dla gospodarzy w starciu z zespołem ze stolicy województwa łódzkiego zdobywali Kamil Kargulewicz, Przemysław Skałecki oraz Oskar Przywara. – Cieszę się bardzo z tej bramki, ale najważniejsze jest to, że pokazaliśmy charakter jako drużyna. Przegrywaliśmy do przerwy, a odwróciliśmy losy spotkania. Trenujemy mocno, dlatego ta praca owocuje – wyjawia Kargulewicz.

W letnim okienku transferowym działacze "Dumy Powiśla" pozyskali kilku nowych piłkarzy (niewykluczone, że jeszcze trafi się jakaś "okazja"). W tym gronie jest Oskar Mielcarz. Bramkarz został wypożyczony do Wisły na rok z ekstraklasowego Śląska Wrocław. 19-latek nie zagrał jednak w krajowej elicie, lecz występował w drugoligowych rezerwach ekipy z Dolnego Śląska. W Wiśle od razu wskoczył między słupki.

– Jestem w Wiśle, ponieważ podjąłem taką decyzję w celu rozwoju piłkarskiego, a pobyt w tym klubie może tylko temu sprzyjać – mówi Mielcarz. – Na pewno wiążę z tym zespołem najbliższą przyszłość, jednak, co będzie dalej, trudno w tym momencie mi powiedzieć. Czas pokaże, jak potoczą sie sprawy w tym i w kolejnym sezonie – wyjawia golkiper.

On także jest zadowolony z postawy swojej i drużyny w potyczce z ŁKS II. – Myślę, że istotną kwestią w kontekście tego meczu jest to, że podnieśliśmy się przegrywając 0:1 i wyciągając na 3:1. Pokazało to dużą pewność tego zespołu, ponieważ przez cały czas trzymaliśmy się planu, który był przygotowany na to spotkanie – ocenia Mielcarz. – W drugiej połowie, po prostu dalej realizowaliśmy założenia i mecz wygraliśmy. Już w pierwszej połowie wszyscy czuliśmy, że jesteśmy zespołem lepszym w tym spotkaniu, a po zmianie stron mieliśmy większą skuteczność, co przyniosło zwycięstwo. Wierzyliśmy w wygraną, nawet w trudnym momencie. Tylko tak możemy zdobywać trzy punkty – mówi piłkarz, który jest synem znanego z występów w ekstraklasie, Macieja.

Po dwóch seriach gier, Wisła jest na pierwszym miejscu w tabeli. Tyle samo oczek (sześć) ma plasująca się na drugiej lokacie Olimpia Grudziądz. – Oczywiście, jest to dobre rozpoczęcie rozgrywek, jednak sezon jest długi. Każdy punkt na jego koniec będzie miał znaczenie. Czy spodziewałem się takiego obrotu sprawy? Nawet o tym nie myślałem. Z kolejnym meczem, poprzedni staje się historią i tak musimy to traktować – wyjaśnia Mielcarz. – Ciężko powiedzieć o co powalczymy, o celach długoterminowych można rozmawiać po większej ilości meczów. Zrobimy wszystko, żeby z drużyny wycisnąć maksa i w każdym meczu walczyć o zwycięstwo – dodaje bramkarz puławian.

Stal nowe rozgrywki zaczęła od wyjazdowego, bezbramkowego remisu z GKS Jastrzębie-Zdrój. Następnie ekipa z Podkarpacia przegrała w Siedlcach z Pogonią 0:2, mimo, że w drugiej połowie gospodarze po dwóch czerwonych kartkach grali w dziewiątkę. Efekt? Znajdują się w strefie spadkowej.

– Nie ma jednej słusznej recepty na sukces, żebyśmy wygrali to spotkanie. Przygotowujemy się sumiennie od początku tygodnia, mamy analizy każdego przeciwnika. Każdy jest inny, każdego analizujemy i dostosowujemy różne warianty. Do tego czasu to procentuje i liczę na to, że jak najdłużej się to nie zmieni – kończy Mielcarz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski