Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tybura wyzwany tuż po zwycięstwie nad „Bam Bamem”. „Jestem trochę winien Jairzinho, choć wolałbym walczyć z kimś wyżej w rankingu”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
@tyburamarcin/Instagram
Polski wojownik dywizji ciężkiej UFC Marcin Tybura ocenił swoje perspektywy po pokonaniu Australijczyka Tai Tuivasy w walce wieczoru gali UFC Vegas 88.

Zaledwie kilka minut po walce z Australijczykiem Tai Tuivasy, którą Marcin Tybura wygrał w pierwszej rundzie przez duszenie, został wyzwany na pojedynek przez Surinamczyka Jairzinho Rozenstruika.

Tybura wolałby walczyć z kimś wyżej od niego w rankingu

– Zawsze byłem zawodnikiem, który nie poddaje się w walce. Jeśli UFC się zgodzi… Nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi. Przyjmę wyzwanie, jeśli UFC będzie chciało zorganizować walkę. Ale ogólnie wolałbym walczyć z kimś znajdującym się wyżej w rankingu

– zacytował Tyburę Junkie MMA.

Tybura jest winien walkę Jairzinho, z której wycofał się z powodu kontuzji

Tybura i Rozenstruik mają pewną historię. Mieli stoczyć walkę w styczniu 2022 roku, ale ich walka została przesunięta na kilka miesięcy później. Jednak kilka tygodni przed pojedynkiem Tybura wycofał się z walki z powodu kontuzji.

– Jestem trochę winien Jairzinho, ponieważ mieliśmy walczyć jakiś rok temu, ale wycofałem się ze względu na problemy zdrowotne. Więc może to będzie walka, którą będę musiał stoczyć. Ale ogólnie fajnie byłoby walczyć z kimś z pierwszej dziesiątki

– powiedział „Tybur”.

Tybura koncentruje się na świętowaniu zwycięstwa, a nie na kolejnym rywalu

38-letni uniejowianin jest otwarty na walkę z Rozenstruikiem, ale naprawdę ma nadzieję, że uda mu się pozyskać kogoś wyżej notowanego. Nie ma kogoś konkretnego na myśli, ale po prostu chce, żeby był to ktoś wyżej notowany od niego.

– Nie przyszedłem przygotowany na podanie żadnych nazwisk, ponieważ tak naprawdę chciałem się tylko na tym skupić i wrócić po porażce, więc w tej chwili nie mam nikogo na myśli. Ale każdy, kto znajdzie się w pierwszej dziesiątce, byłby świetny. W tej chwili bardziej koncentruję się na świętowaniu i tyle

– oświadczył polski „ciężki” wojownik.

Przed zwycięstwem nad Tuivasą Tybura zajmował 10. miejsce w rankingu najlepszych zawodników wagi ciężkiej UFC, Tuivasa był 9., a Rozenstruik znajdował się na 11. pozycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tybura wyzwany tuż po zwycięstwie nad „Bam Bamem”. „Jestem trochę winien Jairzinho, choć wolałbym walczyć z kimś wyżej w rankingu” - Sportowy24

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski