Bezdomny pojawia się po godzinie 20. Przestawia pojemniki, by tworzyły rodzaj parawanu. Rozkłada przyszykowane wcześniej koce i materacyki. Przed świtem wszystko porządkuje. Kosze wracają pod ścianę.
- Pewnie wywieziono by mu to legowisko, ale na 3 Maja jest teraz remont i śmieciarka nie podjeżdża. Pojemniki są przesuwane za każdym razem do samochodu parkującego na sąsiedniej ulicy. Nikomu nie chce się dźwigać tych koców. Tym bardziej że są ułożone - mówi pan Jan.
Mężczyzna nie przeszkadza właścicielom biur i kancelarii zajmujących niższe piętra posesji. Oni do wiaty śmietnikowej zwykle nie zaglądają. Lokatorzy zaś wieczorem na podwórko nie wychodzą. - Nic mi nie potrzeba - mówi bezdomny. - Tu jest mi dobrze i nie chcę się stąd wyprowadzać.
Mężczyzna opowiada, że jest zameldowany u brata. Ten jednak wygonił go z domu, bo miał dosyć ciągłych awantur.
- Zresztą teraz jest mi lepiej. Nikt się nie czepia, że piję. Przez alkohol nie przyjmą mnie do schroniska i noclegowni. Ale pić nie przestanę - zapowiada mężczyzna. - Nie zamarznę, bo pod kocami jest mi ciepło.
Informacje o tym bezdomnym otrzymała kilka dni temu Straż Miejska. Sprawdzali. Bezdomnego w śmietniku nie było. Ale gdyby nawet był, to rola strażników ograniczyłaby się tylko do udzielenia informacji, gdzie może szukać schronienia, gdyby chciał.
Nic innego nie może zrobić też policja. - Musimy poruszać się w ramach przepisów prawa - tłumaczy podkomisarz Renata Laszczka-Rusek z KWP w Lublinie. - Będziemy monitorować tę sprawę. Gdy zaczną się mrozy, a bezdomny będzie w stanie upojenia alkoholowego, wtedy nawet wbrew jego woli możemy odwieźć go do jego miejsca zamieszkania, szpitala lub do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?