Symulacja odbywały się w ramach ogólnopolskiej akcji :"Bezpieczny przejazd - zatrzymaj się i żyj". - Takie akcje są niezbędne, by uczulić kierowców jak powinni się zachowywać przy przejeżdżaniu skrzyżowań z torami - mówi Lech Olszewski, zastępca dyrektora PKP PLK Zakład Linii Kolejowych w Lublinie. - Przez lekceważenie znaków i sygnalizatorów, czy wręcz niedouczenie kierujących wciąż dochodzi do wielu wypadków.
W ubiegłym roku pod Puławami kierowca wyminą zamknięte półrogatki i wjechał pod rozpędzony pociąg.
- Do tragicznego w skutkach wypadku doszło też przy ulicy Pasiecznej w Lublinie - dodaje Olszewski. - Kierowca wyminął samochód, który stał na czerwonym świetle i wjechał wprost pod autobus szynowy. Zginął na miejscu. Okazało się, że osierocił kilkutygodniowe dziecko.
Sytuację, gdy kierowcy lekceważą czerwone światło palące się przy torach są bardzo częste. - Kiedy odbieraliśmy wspólnie z policją przejazdy na trasie Lublin-Lubartów wielu kierowców przejeżdżało na czerwonym świetle - opowiada Olszewski. - Byli bardzo zdziwieni, że policjanci zatrzymują ich i wystawiają mandaty. Kary są jednak potrzebne. Może dadzą do myślenia i uratują komuś życie.
A co Wy o tym sądzicie? KOMENTUJCIE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?