W czwartek przed godz. 14 do sklepu weszło dwóch młodych mężczyzn ( 28 i 18 l.) wraz z młodą kobietą (26 l.). Szajka od razu skierowała się na dział z kosmetykami. Nawet nie oglądali towaru, tylko zaczęli wrzucać po kolei produkty do koszyka. To zainteresowało ochroniarza, który podążał za nimi krok w krok. Nagle mężczyzna prowadzący zapakowany po brzegi wózek ominął punkt kasowy i wyszedł ze sklepu. Pracownikowi ochrony udało się zatrzymać pozostałą dwójkę. I w tym momencie 28-letni Sebastian W. wyjął spod kurtki maczetę. Pobladły ze strachu ochroniarz w obawie o swoje życie wypuścił sprawców.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
- Mężczyzna z dziewczyną pobiegli za idącym już ulicą kolegą z wózkiem. Wszyscy skierowali się w stronę ul. Kunickiego. Pracownicy marketu zadzwonili na policję informując o zdarzeniu - relacjonuje Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Na miejsce przyjechali policjanci, którzy wspólnie z kierownikiem marketu, od razu ruszyli szukać rozbójników. Ci schronili się w jednej z bram na ul. Kunickiego, a na widok patrolu schowali się na klatce schodowej. Tam dopadli ich policjanci. - Ustaliliśmy, że to 18 latek uciekał z wózkiem natomiast 28 letni Sebastian W. groził użyciem maczety. Złodzieje ukradli towar warty ok. 500 zł - wyjaśnia Andrzej Fijołek.
Cała szajka przenocowała w policyjnym areszcie. Dziś czekają na spotkanie z prokuratorem i postawienie zarzutów. Grozi im nawet 10 lat więzienia, a Sebastian W. będzie odpowiadał za przestępstwo w warunkach recydywy - policjanci ustalili, że już raz był karany za udział w rozboju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?