Uprawa arbuza krok po kroku. Niby egzotyczny, a urośnie w twoim ogródku! Zbiory uzyskasz jeszcze latem

Gruba zielona skóra i soczysty czerwony lub żółty miąższ z pestkami. Rozpoznać arbuza jest bardzo łatwo. Owoc w formie importowanej jest dostępny przez większość roku, od czerwca do września mówi się o typowym sezonie w Polsce. Powinny po niego sięgać zwłaszcza osoby aktywne fizycznie.

Miąższ arbuza nawadnia, dostarcza potasu oraz witaminy C, która zwiększa efektywność wchłaniania żelaza z pożywienia. Warto dodawać go do pokarmów, które zawierają żelazo, czyli łączyć go w koktajlu ze szpinakiem lub dodać do owsianki, informuje Strona Zdrowia.

Co ciekawe, pod względem rolniczym arbuza powinno się zaliczać do warzyw – dyniowatych, jednak ze względu na smak przyjęło się określać go jako owoc.

Arbuzy są niskokaloryczne, bez tłuszczu i cholesterolu. Ich uprawa nie jest wymagająca, trzeba jednak pilnować kilku zasad i terminów. Owoce mogą mieć mniejsze rozmiary, niż te sprowadzane do sklepów z ciepłych krajów.

Kawon, bo tak formalnie nazywa się arbuz, należy do roślin jednorocznych. Potrzebuje nasłonecznionego stanowiska i żyznej gleby o pH 6. Lubi ciepło, a więc zacznie wzrost przy wyższych temperaturach, ok. 20 stopni. Jak zacząć uprawę krok po kroku? Metody są różne, można uprawiać w gruncie, szklarni czy tunelu. Najlepiej jednak postawić na rozsadę.

Nasiona wysiewa się do doniczek lub tuneli minimum miesiąc przed sadzeniem gruntowym, optymalny termin: od kwietnia do początku maja. Rozsady należy koniecznie okryć przed chłodem, a także nawozić. Gdy już zacznie puszczać liście, dobrze jest zahartować roślinę. Dopiero pod koniec maja, gdy gleba nie jest już zimna, można przesadzić arbuza do gruntu. Odstępy między sadzonkami powinny być duże, arbuz mocno się rozrośnie.

Warto stawiać na odmiany, które sprawdzą się w naszym klimacie. Owoce mogą mieć wtedy konkretny kolor miąższu. Co ciekawe, obserwowanie wzrostu arbuza jest ciekawą lekcją przyrody. Podobnie jak inne dyniowate, pokłada się on na ziemi, z pnączami idącymi w górę. Czego nie lubi arbuz? Przelewania. Ilość wody musi być optymalna i trzeba regularnie dostarczać ją roślinie.

Arbuzy dojrzewają pod koniec lata (połowa sierpnia), można je zbierać jeszcze jesienią. Ogrodnicy rozpoznają, czy owoc jest gotowy do zerwania, po łodydze. Jeśli łatwo odchodzi od owocu, znaczy, że można go zbierać. Także bladożółte ślady i głuchy odgłos po stukaniu wskazują na dojrzałość.

Część wczesnych odmian wysadzana jest jeszcze przed wiosną, co pozwala zebrać smaczne kule szybciej niż w optymalnym terminie.

Jak w jednej z publikacji informuje Polski Związek Działkowców w Olsztynie, owoce można przechowywać przez kilka tygodni, najlepiej w temperaturze 5-8 stopni Celsjusza.

W każdej uprawie ważne jest sąsiedztwo. Niektóre rośliny nie powinny przebywać w swoim otoczeniu, mogą hamować wzrost i przyciągać szkodniki. Arbuz polubi się z cebulą, czosnkiem i kapustą, ze względu na choroby lepiej nie mieć obok innych roślin dyniowatych.