Św. Jan z Dukli nie był bezpośrednio związany z Lublinem. Tutaj jednak, w kościele Nawrócenia św. Pawła, znajdują się jego relikwie (w niedzielę zostały na kilka dni „wypożyczone” do kościoła przy ul. Willowej). Święty jest też patronem Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Sejm RP uznał go też patronem całego 2014 r.
- To była bardzo ciekawa postać – podkreślał w czasie mszy św. ojciec Julian Śmierciak, gwardian klasztoru bernardynów w Lublinie i proboszcz parafii przy ul. Willowej. - Za młodu przebywał w pustelni. I muszę powiedzieć, że był to dobry pomysł. Bo właśnie tam, w ciszy lasów spotykał Boga. Zachwycił się bożymi stworzeniami i dlatego postanowił wstąpić do zakonu franciszkańskiego – przypomniał. – Ciągle jednak szukał czegoś więcej, czegoś doskonalszego. Gdy więc usłyszał o innej gałęzi franciszkańskiego zakonu, o bernardynach, którzy chcieli doskonalej zachowywać regułę św. Franciszka przeszedł do nich i w tym zakonie spędził resztę życia – dodał. Jego zwykłe, pokorne życie sprawiło, że już po jego śmierci ludzie zaczęli się do niego modlić. Istnieje wiele przekazów o cudach, które miały dzięki temu następować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?