W Chełmie będą darmowe przedszkola?

W przedszkolach publicznych w Chełmie, podobnie jak w innych miastach, opłaty są pobierane na podstawie uchwały Rady Miasta. Lubelski Urząd Wojewódzki zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a sąd uchwałę unieważnił.

Konsekwencje tej decyzji mogą być takie, że publiczne przedszkola w Chełmie nie będą mogły pobierać opłat. To dobra wiadomość dla rodziców, gorsza - dla budżetu miasta. - Nie znam jeszcze szczegółów, nie wiem, co dokładnie orzekł sąd administracyjny. Dlatego nie mogę w tej chwili stwierdzić, czy rzeczywiście grozi nam takie niebezpieczeństwo - mówi Agata Fisz, prezydent Chełma. - Musimy dostać wyrok wraz z uzasadnieniem i wtedy podejmiemy decyzję, co dalej - wyjaśnia.

Nieprawidłowości, jakich dopatrzył się sąd, dotyczyły sposobu pobierania opłat za każdą dodatkową godzinę pobytu dziecka w przedszkolu (ponad ustawowe 5, które są bezpłatne). W uchwale zapisano, że wysokość opłat zależna jest od ilości godzin zadeklarowanych przez rodziców. To nie spodobało się najpierw urzędnikom wojewody, a później sądowi.

- Wcześniej jednak ci sami urzędnicy uchwałę nam zatwierdzili, weszła ona w życie - komentuje Agata Fisz . - Jednak tuż przed wyborami parlamentarnymi w całym kraju wybuchło zamieszanie wokół wzrostu opłat za przedszkola. Premier nakazał wojewodom przyjrzenie się uchwałom podejmowanym przez samorządy. Dopiero wtedy pojawiły się zastrzeżenia do naszych przepisów.

Na polecenie premiera Donalda Tuska powstał raport dotyczący wzrostu opłat za przedszkola. Wynika z niego, że w 2011 roku w naszym regionie największy wzrost czesnego, w porównaniu z 2010 rokiem, zanotowano w Łukowie (60 proc.). Tamtejszy urząd tłumaczy, że była to pierwsza podwyżka opłat od kilku lat. Wcześniej rodzice płacili czesne w wysokości 70 zł miesięcznie.