Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Górniku Łęczna może nadejść tąpnięcie. Bogdanka przestanie być sponsorem?

Daniel Harasim
Górnik Łęczna dopiero wywalczył utrzymanie w ekstraklasie, a już musi martwić się o przyszłość.
Górnik Łęczna dopiero wywalczył utrzymanie w ekstraklasie, a już musi martwić się o przyszłość. Jakub Hereta
Kopalnia Bogdanka ma finansowe problemy. Dla łęczyńskiego Górnika kondycja głównego sponsora to sprawa życia i śmierci.

Jest 1979 rok. Grupa pracowników Kombinatu Budownictwa Górniczego "Wschód" zakłada klub piłkarski GKS "Górnik" Łęczna. Zespół od samego początku osiąga sukcesy. Już 16 lat od powstania łęcznianie wygrywają promocję do II ligi. Niecałą dekadę później, jako jeden z najmłodszych klubów w historii, grają w ekstraklasie. Tak szybki postęp i rozwój piłki w Łęcznej nie byłby możliwy bez wsparcia strategicznego sponsora, Kopalni Bogdanka. Teraz, po 36 latach symbiozy, może go zabraknąć.

Zła kondycja górnictwa w Polsce poważnie odbija się na sytuacji finansowej Bogdanki. Lubelska spółka winą obarcza działania Kompanii Węglowej, która sprzedaje węgiel po zaniżonej, nieopłacalnej cenie licząc jednocześnie na państwowe dotacje. - Działania te w naszej opinii mają na celu wykluczenie lub ograniczenie działania LW Bogdanka S.A. na rynku. Sytuacja ta zmusiła nas do ograniczenia produkcji, czego skutkiem jest m.in. konieczność redukcji zatrudnienia - pisze w specjalnym oświadczeniu Zbigniew Stopa, prezes Bogdanki. Mówi się jednak, że jedną z opcji szukania oszczędności jest obcięcie lub nawet zupełne wycofanie się z finansowania łęczyńskiego Górnika.

Bogdanka na utrzymanie swojego piłkarskiego "dziecka" wykłada około połowy jego budżetu. Resztę stanowią wpływy od telewizji nc+ transmitującej rozgrywki oraz ich organizatora, spółki Ekstraklasa SA. Szacowany budżet Górnika wynosi około 12 milionów złotych. Nie jest tajemnicą, że zielono-czarni są najbiedniejszą firmą w T-Mobile Ekstraklasie. Jak dotąd, dzięki dobremu gospodarzeniu, z pieniędzmi kłopotów jednak raczej nie mieli. W ekstraklasie to ewenement. - Otrzymaliśmy ze spółki prowadzącej rozgrywki sporo pozytywnych informacji zwrotnych dotyczących sfery organizacyjnej naszego klubu. Ocena Górnika na tle innych uczestników rozgrywek ekstraklasy jest bardzo dobra - zapewnia prezes Górnika, Artur Kapelko.

W przypadku straty głównego żywiciela nie pomoże nawet rozsądne zarządzanie. Jak realna jest taka opcja? Na chwilę obecną nie wiadomo. Trwająca umowa sponsorska kończy się wraz z końcem roku. Do tego czasu sytuacja Bogdanki może się jeszcze zmienić. Przed tygodniem kopalnia złożyła do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prośbę o wszczęcie postępowania przeciw Kompanii Węglowej w sprawie niedozwolonych praktyk rynkowych ograniczających konkurencję. Wiele będzie zależało od jego wyniku.

- Martwi nas sytuacja naszego sponsora strategicznego, ale jednocześnie jesteśmy przekonani, że wyjdzie z tego kryzysu. Lubelski Węgiel "Bogdanka" jest świetnie zarządzaną spółką i historia już nie raz pokazała, że potrafi radzić sobie z przeciwnościami losu - uspokaja prezes Kapelko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski