Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kuchni Brata Alberta brakuje warzyw do przyrządzania posiłków

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Małgorzata Genca/archiwum
Potrzebne są najbardziej marchewki, ziemniaki, pietruszka, seler, cebula. Z darmowych posiłków przygotowywanych przez kuchnię Brata Alberta korzysta codziennie około 200-250 osób.

- Do naszej Kuchni Brata Alberta przy ul. Zielonej potrzebujemy warzyw do gotowania zup: marchewki, ziemniaków, pietruszki, selerów, cebuli. Może być też sałata, ogórki, kapusta, bo przydadzą się do surówek. Warzywa te będą służyć naszym wolontariuszom do przygotowania posiłków dla osób ubogich i potrzebujących - informuje Monika Zielińska, prezes Zarządu Bractwa św. Alberta w Lublinie.

I apeluje do ludzi o dobrych sercach - rolników, hurtowni, sklepów - o przynoszenie darów do siedziby przy ul. Zielonej w Lublinie, w godz. 8-16.

- Brak warzyw spowodowany jest tym, że wyczerpały się już nam jesienne zapasy. A coraz mniej ludzi uprawia przydomowe warzywniaki, by się później z nami podzielić, dlatego co wiosnę praktycznie spotykamy się z tym problemem - wyjaśnia Monika Zielińska.

Z darmowych posiłków przygotowywanych przez kuchnię Brata Alberta korzysta codziennie około 200-250 osób.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Śniadanie wielkanocne dla potrzebujących u Brata Alberta (ZDJĘCIA)

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski