Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łęcznej mają lidera pierwszej ligi!

KAMB
Piłkarze GKS Bogdanka imponują formą i zaczynają siać postrach w lidze. Po sobotniej wygranej 2:0 z GKS Katowice objęli pozycję lidera zaplecza T-Mobile Ekstraklasy. Równych sobie nie ma także brazylijski napastnik Nildo, który w siedmiu meczach strzelił siedem goli i samodzielnie przewodzi klasyfikacji strzelców pierwszej ligi.

- To małe rzeczy, ale cieszą - mówi zadowolony z postawy drużyny Artur Kapelko, prezes GKS Bogdanka. - Po 8 kolejkach różnice punktowe nie są duże. Jest to jednak bardzo sympatyczne, że jesteśmy na czele tabeli. To także dobry impuls do dalszej pracy.

Przed sezonem niewielu wierzyło, że przebudowany zespół Bogdanki, pozbawiony głośnych nazwisk, może włączyć się do walki o promocję. Choć za pierwszoligowcami zaledwie osiem spotkań, Piotr Rzepka i jego piłkarze pokazali, że trzeba się z nimi liczyć.

Jednak początek spotkania z Katowicami nie zapowiadał końcowego sukcesu. Mecz toczony był niemal w żółwim tempie, a goście ograniczyli się do rozgrywania piłki po szerokości boiska. Emocje rozpoczęły się dopiero w 17 min, ale nie były spowodowane ładną akcją czy strzałem. Wówczas kontuzji doznał bramkarz GKS Bogdanka Sergiusz Prusak i choć dotrwał do końca pierwszej połowy, musiał opuścić boisko. Jego miejsce w przerwie zajął debiutant Paweł Socha, a wraz z nim na boisku pojawił się Tomas Pesir.

Łęcznianie na drugą połowę wyszli w zmienionym składzie, a kibice zobaczyli całkiem inny futbol. Już pierwsza akcja przyniosła gospodarzom prowadzenie, a duży udział w golu miał Tomas Pesir, który naciskał obrońców w polu karnym. Ci natomiast sami wpakowali sobie piłkę do siatki po dośrodkowaniu Michała Renusza, który ponownie zaliczył dobry występ.- To był "swojak". Ja byłem w tej akcji za obrońcą i piłka odbiła mu się od piszczela - mówił po meczu Pesir, choć przyznał, że nie ma nic przeciwko, aby to jemu przypisać gola.

Szybki cios oszołomił piłkarzy"gieksy", którzy po przerwie nie podjęli już walki. Gdy natomiast w 62 min stracili drugiego gola ochota do gry przeszła im całkowicie. - W drugiej połowie pokazaliśmy charakter. Zasłużyliśmy na premie - żartował po meczu Wojciech Łuczak, pomocnik Bogdanki.

- Był to dla nas zdecydowanie najtrudniejszy mecz. Z Polkowicami zagraliśmy koncertowo pod względem taktycznym i było wiadomo, że nie uda nam się tego powtórzyć - ocenia Piotr Rzepka, trener łęcznian. - Tuż po przerwie strzeliliśmy gola, który ułożył nam mecz i spowodował, że już nie musieliśmy się denerwować.

Mecz minuta po minucie
17 min Sergiusz Prusak interweniuje na przedpolu, ale zderza się z Jackiem Kowalczykiem. Pada na murawę i nie podnosi się przez kilka minut. Intensywnie rozgrzewa się Paweł Socha, ale Prusak jest twardy. Zostaje na boisku, choć na jego twarzy widać grymas bólu

27 min Łukasz Pielorz zagrywa prostopadłą piłkę do Michała Renusza. Jego strzał blokują obrońcy. Pierwsza groźna akcja w tym meczu

30 min Wojciech Łuczak uderza z prawej strony na długi słupek, piłka ociera się o nogę Jana Beliancina i przechodzi obok słupka. Trafienie było naprawdę blisko

33 min Z dystansu uderza Beliancin, ale Prusak przenosi piłkę nad poprzeczką

46 min Dwie zmiany u gospodarzy. Kontuzjowanego Prusaka zastępuje Paweł Socha, dla którego jest to debiut w ligowym meczu GKS Bogdanka. Bezproduktywnego Jacka Falkowskiego - Tomas Pesir

46 min GOL 1:0! Renusz idzie lewą stroną, zagrywa do środka, a Beliancin pakuje piłkę do własnej bramki

58 min W polu karnym Łuczak gra klepkę z Tomasem Pesirem. Piłka trafia do Renusza, ale po jego uderzeniu przechodzi nad poprzeczką

61 min Radosław Bartoszewicz wpada w pole karne, a tam fauluje go Damian Kaciczak i sędzia wskazuje na 11 metr

62 min GOL 2:0! Do piłki ustawionej na wapnie podchodzi Nildo i posyła ją pomiędzy słupki

79 min Kolejny strzał Renusza i ponownie piłka leci nad bramką

82 min Renusz dostaje drugą żółtą kartkę i osłabia swój zespół

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski