18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W lubelskich przedszkolach zabrakło miejsc

Maria Krzos
materiał ilustracyjny
materiał ilustracyjny Małgorzata Genca/archiwum
W wyniku tegorocznej rekrutacji, do placówek prowadzonych przez Urząd Miasta Lublin dostało się 8140 dzieci. Większość z nich to pięcio- i sześciolatki. Realizują obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego, więc żadne przedszkole nie mogło odmówić ich przyjęcia. W gorszej sytuacji znalazły się młodsze dzieci.

W sumie w efekcie tegorocznej rekrutacji nie zostało przyjętych aż 739 dzieci w wieku 3-4 lat (z czego aż 544 to 3-latki). W tym gronie znalazła się m.in. trzyletnia wnuczka naszej Czytelniczki. Kobieta zadzwoniła do nas, by opisać sytuację: - Wnioski składaliśmy aż do 5 przedszkoli - przy Wyżynnej, Uśmiechu, Radości, Rzeckiego oraz na osiedlu Kruczkowskiego - wyliczała. - W piątek okazało się, że do żadnej z tych placówek wnuczka nie została przyjęta.

Rodzice i opiekunowie irytowali się również sposobem, w jaki przedszkola informują o wynikach rekrutacji. - To żenada - napisała w mailu do nas jedna z mam. - Zamiast zrobić to z głową i podać je w internecie (oczywiście bez danych osobowych; można było podawać numery kart zgłoszeń), wyniki są wywieszane na tablicach w przedszkolach. I my, rodzice, musimy tracić czas, pieniądze (bilet, paliwo w samochodzie), żeby sprawdzić, czy dziecko się dostało.

W Wydziale Oświaty usłyszeliśmy, że informacja o wynikach naboru wywieszana jest w przedszkolach ze względu na ochronę danych osobowych (przedszkola informują też telefonicznie pod warunkiem, że rodzic poda PESEL dziecka). Z kolei numer karty z wnioskiem o przyjęcie, którą rodzice składają w przedszkolu, nie jest nadawany na stałe. Jeśli ktoś składa karty do kilku placówek, każda z nich nosi inny numer. Numer karty nie jest numerem identyfikacyjnym dziecka.

Co mają zrobić rodzice, których dziecko nie zostało nigdzie przyjęte? Mogą składać odwołania (przedszkola przyjmują je do 30 maja). Alternatywą są placówki prywatne. Poza tym, jest jedno przedszkole publiczne - nr 28 przy ul. Kruczej 6, w którym w piątek było jeszcze 21 wolnych miejsc dla 3- i 4-latków.

Współpraca: Barbara Wójtowicz


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski