Kilka minut wcześniej spotkało się na nim dwóch 13-letnich chłopców oraz ich dwie rówieśniczki. Po chwili podeszła do nich siedmioosobowa grupa 13-latków.
- Jeden z jej członków chwycił swojego rówieśnika i przewrócił go na ziemię. Gdy ten upadł inny 13-latek zaczął go kopać. Potem wskoczył obiema nogami na jego głowę - relacjonuje aspirant Andrzej Fijołek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Nieco inną wersję wydarzeń przedstawiła na naszym internetowym forum osoba podająca się za siostrę napadniętego 13-latak. - Chłopak nie był kopany, został zepchnięty z ławki i od razu naskoczono mu na głowę - twierdzi.
Obserwujemy coraz więcej przypadków skrajnej przemocy wśród młodych ludzi
Gdy chłopiec stracił przytomność wszyscy świadkowie zdarzenia uciekli. Przy 13-latek został tylko przyjaciel. Gdy chłopiec odzyskał przytomność, doprowadził go do autobusu i odwiózł do szpitala. - Obrażenia okazały się poważne. Pobity 13-latek ma m.in.krwiaki mózgu - dodaje Fijołek.
Policjanci zatrzymali w poniedziałek obu agresorów - to Oskar M. i Krzysztof L. Jeden z 13-latków miał już kontakt z prawem. Był notowany za podobne przestępstwa. Nieoficjalnie mówi się, że był pod nadzorem kuratora. - We wtorek obaj stanęli przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich w Lublinie. Oskar M. spędzi w schronisku dla nieletnich najbliższe trzy miesiące - mówi Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. - Wobec drugiego sąd zastosował nadzór kuratora.
Nie wiadomo, czy chłopcy przyznali się do winy. Sprawy dotyczące nieletnich prowadzone są przy drzwiach zamkniętych. Nieoficjalnie wiadomo, że napastnicy chcieli zastraszyć innego 13-latka. Pomylili się jednak i zaatakowali nie tą osobę, której szukali.
- Wciąż prowadzone są w tej sprawie czynności wyjaśniające - dodaje sędzia Ozimek. - O dalszym losie zatrzymanych chłopców zdecyduje sąd.
Grozi im umieszczenie w zakładzie poprawczym nawet do 18. roku życia.
Mieszkańcy dzielnicy Dziesiąta są zszokowani pobiciem. - To spokojna okolica dlatego nigdy nie bałam się kiedy moi synowie wychodzili na dwór- mówi jedna z mieszkanek.
- Na boisku często przesiaduje młodzież, bo płot jest dość niski i nie ma problemu z jego przeskoczeniem - mówi pan Stanisław i dodaje, że nigdy nie było z nimi żadnego problemu.
- Z każdym rokiem obserwujemy coraz więcej przypadków skrajnej przemocy wśród młodych ludzi - twierdzi jednak Ireneusz Siudem, psycholog. - Ich główną przyczyną jest rosnąca niedojrzałość społeczno- emocjonalna wynikająca z zaniedbywania środowiskowego i błędów popełnianych przez rodziców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?