W Lublinie brakuje zawodowych rodzin zastępczych

Takich zawodowych rodzin zastępczych, niespokrewnionych z dziećmi, jest w Lublinie zaledwie dziewięć. - Na 429 rodzin zastępczych, funkcjonujących na terenie naszego miasta, aż 89 proc. stanowią rodziny spokrewnione. Opiekunami konkretnego dziecka czy też rodzeństwa zostają jego dziadkowie lub wujostwo - wyjaśnia Zofia Rosołowska z MOPR w Lublinie.

Większość dzieci nie ma jednak tyle szczęścia. - Co roku tylko ok. 80 małoletnich, postanowieniem sądu, zostaje umieszczonych w rodzinach zastępczych. Reszta trafia do tzw. domów dziecka. Obecnie w lubelskich całodobowych placówkach opiekuńczo-wychowawczych na nowy dom i rodzinę czeka aż 240 dzieci - mówi Rosołowska.

Nic dziwnego, że lubelski MOPR stale poszukuje kandydatów na rodziców zastępczych. Chętni są starannie weryfikowani, muszą też przejść szkolenie. - Zawsze chciałam pomagać dzieciom. Uśmiech malucha, obserwowanie jak się rozwija... to jest bezcenne - twierdzi pani Maria, która jest rodziną zastępczą dla 6-letniego chłopca.

Rodziny zastępcze mogą liczyć na wsparcie finansowe MOPR - na częściowe pokrycie kosztów utrzymania dziecka (do 1317,60 zł, w zależności od wieku dziecka, jego stanu zdrowia, dochodu). Niespokrewnione otrzymują też dodatek (164,70 zł miesięcznie). Natomiast zawodowe rodziny zastępcze, z którymi prezydent miasta zawarł umowy (zlecenia) mogą liczyć na wynagrodzenie od 1564,65 zł brutto do 2964,60 zł.

Większa pomoc ze strony rządu

Od 1.01.2012 r. mają wejść w życie nowe przepisy ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Zmiany dotyczą m.in. wprowadzenia prawa do urlopów wypoczynkowych dla zawodowych rodzin zastępczych, zaliczania okresów pełnienia przez nie funkcji do stażu pracy, refundacji kosztów utrzymania mieszkania.