W ogrodzie botanicznym: Dumne tulipany i woń japońskiego ogrodu (ZDJĘCIA)

Niedaleko za wejściem od ul. Willowej, po prawej stronie, rosną prawdziwie arystokratyczne tulipany, odmiany wyhodowane specjalnie po to, aby nazwać je imionami słynnych Polaków. Różowy kwiat o jasnych, figlarnych ,postrzępionych brzegach płatków to Lech Kaczyński. Liść w liść towarzyszy mu biała żona Maria, o kilka tonów jaśniejsza od kremowego Jana Pawła II. Królewską czerwienią przyciąga oko Irena Sendlerowa, a w odcieniu głębokiej fuksji mieni się Jolanta Kwaśniewska.

W sąsiednim ogródku rezydują m.in. Mikołaj Kopernik i Preludium Chopina.Wyjątkowo wysmukły polski uczony kieruje ku słońcu szkarłatną różową główkę. Listki ma również zgrabne, wąziuteńkie. Roślina na cześć słynnego kompozytora przybrała jego ulubiony liliowo-różowy kolor. - Odwiedzający uwielbiają ten tulipanowy kącik - dodaje Zofia Smutek.

Dumą botanika jest nowy ogród azjatycki,obok dworku, tuż na przeciw ogrodu śródziemnomorskiego. Już od początku witają nas wysokie, kwitnące drzewa, kolorowe krzewy i miniaturowe rośliny. Słodka woń rozpływa się w powietrzu.

- Odnajdziemy tu elementy wspólne dla ogrodów Dalekiego Wschodu, typową ogrodową lampę, czy małe zbiorniczki wodne - mówi Zofia Smutek.

I tu pośpiech szczególnie doradzamy. Z powodu krótkiej wiosennej pogody kwiecie i rośliny Azji lada moment zaczną obumierać, a w pełnej okazałości objawi się ciepłolubna roślinność śródziemnomorska.

Tymczasem możemy podziwiać japońskiego pigwowca, bordowy klon palmowy wielkości krzewu, czy miniaturową japońską wiśnie. Dookoła kwitną bambusy, japońskie azalie i... typowo europejskie niezapominajki. - Zasiały się same. Ale są tak piękne, że nawet nie ma mowy o ich ścinaniu - śmieje się Zofia Smutek.

Ogród Botaniczny UMCS zaprasza na rodzinną rodzinną majówkę 12 maja w godz.11-17. Poza sielską atmosferą w programie są turnieje, zabawy i tańce. Dzieci wchodzą bezpłatnie, a dorośli płacą 3 zł.