Wszczepienie układu CRTD z funkcją bluetooth to zupełna nowość w Polsce. Umożliwia ona swobodne przesyłanie danych o stanie zdrowia pacjenta i funkcjonowaniu kardiowertera-defibrylatora do placówki. Dzięki tej funkcji pacjent za pomocą aplikacji na smartfonie jest w stanie np. skontrolować niepokojące objawy i wysłać zebrane informacje do szpitala lub lekarza.
Co istotne, dzięki nowej funkcji, pacjent będzie miał możliwość przesłania tych danych z dowolnego miejsca. Potrzebny jest jedynie dostęp do internetu. Dodatkowo, uzyska również potwierdzenie dostarczenia tych informacji.
– Dotychczas, aby zrealizować transmisję danych z wszczepionego pacjentowi urządzenia, wymagane było posiadanie oddzielnego modemu - zewnętrznego urządzenia, które o określonej godzinie w nocy łączyło się z urządzeniem zaimplantowanym pacjentowi i transmitowało dane do centrum telemonitoringu w ośrodku prowadzącym. Pierwsze tego typu urządzenia wymagały podłączenia do sieci telefonii stacjonarnej
- wyjaśnia prof. Przemysław Mitkowski, który wykonał zabieg wszczepienia urządzenia.
I dodaje: - Od kilku lat do realizacji transmisji wystarczy sieć komórkowa, jednak w dalszym ciągu do przesłania danych jest potrzebne dodatkowe urządzenie. Kiedy pacjent na przykład gdzieś wyjeżdżał, a chciał, byśmy w ośrodku mieli kontrolę nad jego stanem, musiał zabierać ze sobą w podróż dodatkowe urządzenie. Było to w pewien sposób kłopotliwe. Wszczepiony w naszym ośrodku układ Neutrino CRT (HF) pozwala uniknąć tego problemu, ponieważ wykorzystuje do transmisji danych technologię bluetooth.
Wszczepienie micry, najmniejszego rozrusznika serca
Źródło: Polska Press
Jak tłumaczą lekarze, od czasu pandemii kontrola urządzeń i pacjentów ze standardowymi modelami układu CRTD możliwa jest raz na pół roku, a nawet raz na rok. Do tego musi ona odbywać się na miejscu, w szpitalu. Nowe urządzenie umożliwia częstsze kontrolowanie bez konieczności przyjazdu do placówki.
Układ CRTD z funkcją bluetooth umożliwia zdalną kontrolę nawet w przypadku, gdy pacjent nie ma niepokojących objawów. Z kolei w przypadku, gdy stan zdrowia pacjenta będzie bardzo poważny, urządzenie umożliwi natychmiastową kontrolę.
– Istotne jest to, że dzięki urządzeniom wszczepialnym nowej generacji pacjent ma coraz większy wpływ na przebieg procesu diagnostyczno-terapeutycznego, a jego rola w podejmowaniu decyzji w tym obszarze znacząco rośnie. Dzięki powszechnie dostępnym i używanym urządzeniom, takim jak łatwe w obsłudze i przyjazne pacjentom smartfony, jesteśmy w stanie zredukować jedno ogniwo w przebiegu całego procesu diagnostyki, terapii i opieki nad chorymi z implantowanymi układami kardiologicznymi
- mówi prof. Przemysław Mitkowski.
I dodaje: - To ważne z punktu widzenia zarówno logistyki terapii, jak i redukcji kosztów systemowych leczenia. Cieszy, że wchodzimy w Polsce na kolejny etap ewolucji układów wszczepialnych do elektroterapii serca.
Zabieg odbył się we wtorek, 24 listopada, a wykonał go zespół Pracowni Elektroterapii Serca w Szpitalu Klinicznym Przemienienia Pańskiego w składzie: prof. Przemysław Mitkowski, Mikołaj Barczyński, Dorota Rzysko, Marta Kubicka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?