Chociaż puławianie nie powtórzą wyniku sprzed roku, gdy rozgrywki zakończyli na czwartym miejscu, szkoleniowiec zapewnia, że zespół jest zmobilizowany i podejmie walkę o jak najwyższą pozycję. - Z drużyną doszliśmy do wniosku, że trzeba walczyć do końca. Nie udało nam się awansować do najlepszej czwórki, to musimy teraz zająć jak najwyższe miejsce. W zespole nie ma kontuzji i w sobotę będę miał do dyspozycji wszystkich zawodników - mówi Kurowski.
Pozycja, na której Azoty zakończą tegoroczne występy w Superlidze, może mieć również znaczenie przy ustalaniu budżetu na następny sezon. Od miejsca w lidze swoje wsparcie finansowe uzależnia główny sponsor klubu Zakłady Azotowe Puławy.
W przeciwieństwie do poprzednich meczów PO, w których liczyły się tylko zwycięstwa, teraz ważne będą także rozmiary wygranej. W spotkaniach o miejsca 5-8 gra się systemem dwumeczów, z których zwycięsko wychodzi zespół z lepszym bilansem. Spotkanie rewanżowe rozegrane zostanie za tydzień w Głogowie. - W obu meczach musimy zagrać na sto procent. Pierwszy mecz w dwumeczu to jakby dopiero pierwsza połowa - uważa trener.
Wygrany zagra o 5. miejsce, a jego przeciwnikiem będzie lepsza drużyna z drugiej pary. Na razie nie wiadomo do końca, kto w niej zagra. Na pewno będą to szczypiorniści Zagłębia Lubin. "Miedziowi" nie znają jeszcze swojego rywala, ponieważ dojdzie do powtórki spotkania ćwierćfinałowego pomiędzy Stalą Mielec a Warmią Olsztyn. Klub z Olsztyna przegrał rywalizację ze Stalą, ale po ostatnim meczu zaprotestował przeciwko niesprawiedliwym decyzjom sędziów i wywalczył powtórkę decydującego spotkania.
Puławianie skupiają się jednak na rywalizacji z Chrobrym, który po słabym początku sezonu, w ostatnich kolejkach zapewnił sobie awans do play-off. W rundzie zasadniczej Azoty przegrały u siebie z Chrobrym 22:27, a później zrewanżowały się w Głogowie wygrywając 28:26. - Chrobry ma bardzo doświadczonych i ogranych zawodników. To solidny zespół i jego miejsce w tabeli przez większość sezonu nie odzwierciedlało prawdziwej wartości tej drużyny. Jej główną siłą jest wyrównany skład - twierdzi Kurowski.
Nowy zawodnik w kadrze Azotów
Azoty Puławy pozyskały już pierwszego zawodnika na nowy sezon. Kadrę puławian zasilił Piotr Masłowski, który podpisał trzyletni kontrakt. Masłowski jest wychowankiem Wisły Płock, z którą zdobywał m.in. medale mistrzostw Polski w kategoriach młodzieżowych. W tym sezonie występował w Piotrkowianinie Piotrków Tryb.
Masłowski ma 23 lata, mierzy 190 cm wzrostu i na parkietach ekstraklasy gra od trzech sezonów. Występuje na rozegraniu, a w Puławach ma być odpowiedzialny za prowadzenie gry. W tym sezonie wystąpił w 24 spotkaniach, w których rzucił 120 bramek (średnio pięć w meczu), dzięki czemu plasuje się w dziesiątce najlepszych strzelców Superligi.
Piotr Masłowski w przeszłości powoływany był do reprezentacji Polski B.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?