Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę pucharowe Derby Lublina. Motor gra z Lublinianką

PUKUS
Fot. Jakub Hereta/Polska Press
Prawie pięć miesięcy czekali piłkarze trzecioligowych Motoru Lublin i Lublinianki na mecz o stawkę. W sobotę obydwie drużyny jeszcze nie powalczą o ligowe punkty, ale i tak ta konfrontacja jest istotna, bo lublinianie zmierzą się w półfinale Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.

Smaczków nie brakuje. Na przykład Marek Sadowski, trener Lublinianki, był w przeszłości trenerem, piłkarzem i członkiem zarządu Motoru. Poza tym wielu zawodników Lublinianki i Motoru ma za sobą grę w obydwu klubach. Jednym z nich jest Patryk Czułowski, obecnie reprezentujący Lubliniankę.

- Wiadomo, że to derby, ale podchodzę do tego meczu, jak do każdego innego. Motor jest faworytem, ale to prestiżowa potyczka i będziemy chcieli udowodnić, że nie jesteśmy gorszą drużyną. Damy z siebie wszystko - mówi Czułowski.

Sobotnie spotkanie będzie szczególne dla Tomasza Złomańczuka, który zadebiutuje na ławce trenerskiej Motoru. W grudniu 2015 roku zastąpił na stanowisku Dominika Nowaka.

- Stresik jest, ale pozytywny. Przerwa zimowa była długa, więc z niecierpliwością czekam na ten mecz. Sparingi, sparingami, ale dopiero potyczki o „coś” pokazują, w jakim jesteśmy punkcie. Mam 20 równorzędnych zawodników i walka o miejsca w podstawowej jedenastce trwa cały czas. Rywalizacja jest potrzebna, bo wtedy poziom zespołu rośnie - wyjawia Złomańczuk.

Zimą do Motoru, po wypożyczeniu do Lublinianki, trafił bramkarz Paweł Socha. Były golkiper KSL w sobotę jednak nie zagra, bo grał już w tych rozgrywkach w zielono-biało-czerwonych barwach. Identyczna sytuacja jest z pozyskanym przez Motor z Orła Przeworsk napastnikiem Pawłem Piątkiem.

Przedmeczowy, trenerski dwugłos:

Co jest dla Was ważniejsze? Liga czy Puchar Polski?
_Tomasz Złomańczuk (trener Motoru): _Najważniejsza jest liga, gdzie mamy do zrealizowania jeden cel. Jest nim awans. Jednak rozgrywki pucharowe też traktujemy bardzo poważnie. To dla nas dobre przetarcie przed walką o punkty, ale zamierzamy awansować dalej.

Jak zagracie w sobotę?
Tak, żeby wygrać. Nie chcę zdradzać żadnych niuansów taktycznych. Na boisko wybiegną zawodnicy będący obecnie w najlepszej formie.

Dlaczego Motor okaże się lepszy od Lublinianki?
Ponieważ bardzo chcemy wygrać. Oczywiście wszyscy w klubie zdajemy sobie sprawę, że Lublinianka będzie dla nas godnym przeciwnikiem, ale jestem optymistą. Zapraszam kibiców na te pucharowe derby.


Co jest dla Was ważniejsze? Liga czy Puchar Polski?
Marek Sadowski (trener Lublinianki): Naturalnie, że najważniejsza jest liga, w której będziemy walczyć o utrzymanie. Ale Puchar Polski traktujemy bardzo poważnie. Motor jest faworytem, więc zwycięstwo będzie smakować podwójnie.

Jak zagracie w sobotę?
Chcemy pokazać otwartą piłkę, czyli tak jak jesienią prezentowaliśmy się w lidze. Na tle mocnego przeciwnika okaże się, jakim potencjałem dysponujemy. To dobre przetarcie przed walką o punkty.

Dlaczego Lublinianka okaże się lepsza od Motoru?
Bo bardziej zależy nam na wygranej i mam nadzieję, że w sobotę pokażemy to na boisku. Widać, że zespół z meczu na mecz robi postępy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski